5 
W poprzednim sezonie Jan Zieliński walczył o tytuł w Australian Open. Tyle tylko, że miało to miejsce w deblu. Wraz z Monakijczykiem Hugo Nysem zmierzyli się z Rinkym Hijikatą i Jasonem Kublerem. Wówczas lepsi okazali się reprezentanci gospodarzy.
Rok później Polak ponownie znakomicie radzi sobie na kortach w Melbourne. Co prawda nie udało mu się dotrzeć do finału z Nysem, bo duet ten odpadł w półfinale, ale Zieliński i tak powalczy o tytuł. Wszystko za sprawą rywalizacji w mikście.
27-latek po raz pierwszy w karierze stworzył parę z Su-Wei Hsieh. Tajwanka to znakomita deblistka, więc nie dziwi to, że duet ten znakomicie dogaduje się na korcie. Ponadto został rozstawiony z "trójką", co od początku oznaczało, że mogą zajść daleko. Po drodze para wyeliminowała m.in. Nysa, partnera deblowego Zielińskiego oraz grającą z nim Demi Schuurs.
ZOBACZ WIDEO: Marek Furjan po odpadnięciu Hurkacza. "Miedwiediew nie skłamał komplementując Huberta"
Troje Polaków w finale
W nadchodzącym finale po drugiej stronie siatki stanie para, która jak się okazuje jest związana z naszym krajem. Tym samym o tytuł powalczy tenisista urodzony w Warszawie oraz Brytyjczyk Neal Skupski i Amerykanka Desirae Krawczyk.
Skupski urodził się w Liverpoolu, ale jak możemy zauważyć posiada polskie nazwisko. Wszystko za sprawą swojego ojca Kena seniora. To właśnie jego ojciec ma polskie pochodzenie. Dziadek Neala Skupskiego był Polakiem.
Wspólnie mają polskie korzenie
W dodatku Skupski tworzy obecnie parę z Krawczyk, która również ma polskie pochodzenie. Mimo że urodziła się w amerykańskim Palm Desert (Kalifornia), to żaden z jej rodziców nie pochodzi ze Stanów Zjednoczonych.
Matka tenisistki jest Filipinką, z kolei ojciec o imieniu Teddy jest Polakiem. To właśnie on sprawił, że jego córka rozpoczęła grę w tenisa w wieku 4 lat.
A teraz ojciec Krawczyk będzie mógł trzymać za nią kciuki w kolejnym wielkoszlemowym finale. W 2020 roku, kiedy Roland Garros padł łupem Igi Świątek Amerykanka przegrała w decydującym spotkaniu gry podwójnej. Po czterech latach ponownie ma szansę na tytuł, ale tym razem w mikście w Australian Open.
Polak z wielkim wsparciem
Rok temu Zieliński otarł się o tytuł w Australian Open, przegrywając w finale debla. Teraz dotarł do finału w mikście i ponownie stanie przed szansą pierwszego zwycięstwa w wielkoszlemowym turnieju.
Jedyny rodowity Polak, który wystąpi w finale miksta swego czasu zaryzykował i wyjechał do USA. Tam ukończył uniwersytet w Georgii i postanowił, że skupi się na rywalizacji w grze podwójnej. A to, jak widzimy, przyniosło efekt.
Na wspólne występy w deblu z Zielińskim swego czasu zgodził się Hubert Hurkacz, czyli najlepszy obecnie polski tenisista. Pomógł mu również Mariusz Fyrstenberg, były znakomity deblista.
To sprawiło, że Zieliński przestał występować u boku Hurkacza, ponieważ stworzył parę ze wspominanym Hugo Nysem. Współpraca miała lepsze i gorsze momenty, ale fakty są takie, że oprócz wspomnianego finału Australian Open udało im się wygrać turnieju rangi ATP Masters 1000 w Rzymie.
Nie ma więc wątpliwości, że obecnie mamy kolejnego polskiego deblistę w światowej czołówce. A wraz z Nysem tworzą zgrany duet, który, jak już mogliśmy zauważyć, jest w stanie osiągać najlepsze możliwe wyniki.
I cała ta otoczka sprawiła, że Zieliński odnalazł się również w mikście. A dodatkowo razem z nim występuje tenisistka, która swego czasu w światowym rankingu WTA deblistek była liderką. A do tego aż sześć razy wygrywała turnieje wielkoszlemowego, jednak co ciekawe nigdy w Melbourne.
Tym samym mimo 38 lat Tajwanka wciąż utrzymuje się na szczycie, a w dodatku może popisać się najlepszym osiągnięciem w karierze. Zarówno jeżeli chodzi o zmagania w mikście, jak i rywalizację w Australian Open.
Spotkanie Jana Zielińskiego i Su-Wei Hsieh z Nealem Skupskim i Desirae Krawczyk rozpocznie się w nocy z czwartku na piątek (25/26 stycznia) o godzinie 2:00. Transmisja telewizyjna na Eurosporcie, a online na Playerze. Relacja tekstowa na WP SportoweFakty.
Jakub Fordon, dziennikarz WP SportoweFakty
Kto wygra? 
Rozwiń odpowiedzi (1) 
