Dajana Jastremska, 93. zawodniczka rankingu WTA, pisze piękną historię w turnieju Australian Open. Jest pierwszą od 1978 r. tenisistką z kwalifikacji, która wystąpi w półfinale.
W walce o najlepszą czwórkę turnieju w Melbourne Jastremska pokonała w dwóch setach Lindę Noskovą (6:3, 6:4). Przypomnijmy, że Czeszka w III rundzie sensacyjnie wyeliminowała liderkę światowego rankingu Igę Świątek.
Po zakończeniu ćwierćfinału Ukrainka najpierw udzieliła wywiadu, a następnie udała się w stronę kamery, by złożyć tradycyjny podpis na obiektywie. Pochodząca z Odessy zawodniczka przypomniała światu, co dzieje się w jej ojczyźnie.
"Jestem dumna z naszych walczących ludzi z Ukrainy" - taki podpis na obiektywie złożyła Jastremska.
Przypomnijmy, że po poprzednim zwycięstwie - z Wiktorią Azarenką w IV rundzie Australian Open - Jastremska wypowiedziała się na temat wojny, która od 24 lutego 2022 r. toczy się w Ukrainie po brutalnej napaści wojsk rosyjskich.
- Dotknęła nas bardzo. Nie możesz wrócić do domu tak, jakbyś chciał czy kiedy byś chciał, jak to było wcześniej. Codziennie czytasz informacje, oglądasz zdjęcia... - przyznała Jastremska cytowana przez sport.pl (więcej TUTAJ>>).
O miejsce w finale Australian Open 2024 kwalifikantka powalczy w czwartek ze zwyciężczynią meczu Anna Kalinska (Rosja) - Qinwen Zheng (Chiny).
Czytaj także: Rosjanin docenił Hurkacza. "Jedyny taki zawodnik na świecie"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to nie jest żart. Tak trenują polscy skoczkowie