W poprzednich rundach Australian Open Iga Świątek wyeliminowała dwie Amerykanki, Sofię Kenin i Danielle Collins. W starciu z tą ostatnią Polka uciekła przed porażką odwracając losy trzeciego seta z 1:4. W sobotę przeciwniczką liderki rankingu była Linda Noskova (WTA 50). Był kolejny thriller, ale tym razem bez szczęśliwego zakończenia. Świątek przegrała 6:3, 3:6, 4:6 i pożegnała się z turniejem.
Już w trzecim gemie Świątek została poddana próbie, ale odparła dwa break pointy przy 15-40. Na korcie trwała twarda walka. Noskova prezentowała dojrzały tenis na linii końcowej i spryt przy siatce. Świątek solidnie się broniła i w dobrych momentach przechodziła do ataku. Sporo było ciekawej gry z obu stron.
Z czasem zaznaczała się przewaga Świątek, która była bardziej cierpliwa i lepiej utrzymywała piłkę w korcie. Noskova coraz częściej spieszyła się i popełniała błędy. W szóstym gemie Czeszka obroniła dwa break pointy, ale przy trzecim wyrzuciła bekhend. Polka bardzo dobrze serwowała i do końca nie oddała przewagi. Przy piłce setowej liderka rankingu wykazała się znakomitą pracą w defensywie i atakująca rywalka popełniła błąd.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pokazała zdjęcia z plaży. Piękna tenisistka zachwyciła
Na break pointa w II partii trzeba było poczekać do piątego gema. Uzyskała go Świątek, ale Noskova obroniła się świetnym serwisem. W siódmym gemie Polka miała jeszcze jedną okazję na przełamanie, ale zepsuła return. Czeszka grała odważnie i skutecznie, także w ważnych punktach, z dużą determinacją, ograniczyła liczbę pomyłek. 19-latka była w natarciu. Świątek miała problemy z returnem i w wymianach nie była tak pewna, jak w I secie. Gem z asem i wygrywającym serwisem dał Noskovej seta.
W poczynaniach Świątek było coraz więcej nerwowości. W trzecim gemie III partii Polka oddała podanie wyrzucając forhend. Liderka rankingu pokazała sportową złość. Bardzo dobre akcje, w tym efektowny return, przyniosły jej przełamanie powrotne. W piątym i siódmym gemie Świątek obroniła po jednym break poincie w świetnym stylu (bekhend i forhend). Ostatecznie jednak oddała podanie przy 3:3 pakując piłkę w siatkę.
Obie tenisistki grały agresywnie, ale to Świątek częściej zawodziła skuteczność. Polka borykała się z returnem i forhendem i nie zdołała odrobić straty. Bardzo dobrze zaczęła 10. gema, ale nie odwróciła losów meczu. Noskova od 0-30 zgarnęła cztery ostatnie punkty. Spotkanie dobiegło końca, gdy Świątek wyrzuciła return.
Spotkanie trwało dwie godziny i 20 minut. Noskova zaserwowała 10 asów, a Świątek miała tylko cztery. Obie tenisistki wypracowały sobie po siedem break pointów. Polka uzyskała dwa przełamania, a trzy razy oddała podanie. Liderce rankingu naliczono 34 kończące uderzenia i 33 niewymuszone błędy. Czeszce zanotowano 35 piłek wygranych bezpośrednio i 37 pomyłek.
Dla Świątek był to szósty występ w Australian Open. Jej najlepszym wynikiem pozostaje półfinał z 2022 roku. Polka może się pochwalić czterema wielkoszlemowymi triumfami, z których trzy odniosła w Rolandzie Garrosie w Paryżu. Noskova po raz pierwszy awansowała do 1/8 finału turnieju tej rangi.
Kolejną rywalką Noskovej będzie w poniedziałek Ukrainka Elina Switolina lub Szwajcarka Viktorija Golubić.
Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 86,5 mln dolarów australijskich
sobota, 20 stycznia
III runda gry pojedynczej kobiet:
Linda Noskova (Czechy) - Iga Świątek (Polska, 1) 3:6, 6:3, 6:4
Program i wyniki turnieju kobiet
Czytaj także:
Jesteśmy świadkami historii. Ogromny sukces Polki na Australian Open
Pogromczyni Jabeur uciekła przed porażką. Spektakularny powrót 16-letniej Rosjanki