Gigantyczna sensacja w Australian Open. Gwiazda za burtą

PAP/EPA / LUKAS COCH / Na zdjęciu: Mirra Andriejewa
PAP/EPA / LUKAS COCH / Na zdjęciu: Mirra Andriejewa

Ons Jabeur nie gra już w wielkoszlemowym Australian Open 2024 w Melbourne! Tunezyjka została rozbita przez 16-letnią Mirrę Andriejewą. Odpadła też Karolina Woźniacka, która przegrała z Marią Timofiejewą.

W Australian Open przyszedł czas na II rundę. Już na tym etapie odpadła jedna z faworytek. Ons Jabeur (WTA 6) nie miała nic do powiedzenia w starciu z 16-letnią Mirrą Andriejewą (WTA 47). Z powodu deszczu mecz odbył się przy zamkniętym dachu. Tunezyjka przegrała 0:6, 2:6.

Mecz trwał zaledwie 54 minuty. W pierwszym secie Jabeur zdobyła zaledwie osiem punktów, a w drugim o 10 więcej. Naliczono jej dziewięć kończących uderzeń i 24 niewymuszone błędy. Andriejewa miała 13 piłek wygranych bezpośrednio i 10 pomyłek. Rosjanka obroniła jeden break point i wykorzystała pięć z siedmiu szans na przełamanie.

Dla Andriejewej jest to pierwsze zwycięstwo nad tenisistką z Top 10 rankingu. W ubiegłym roku swój duży talent pokazała docierając do 1/8 finału Wimbledonu i III rundy Rolanda Garrosa. Na otwarcie sezonu 2024, w Brisbane Rosjanka awansowała do pierwszego ćwierćfinału w WTA Tour.

ZOBACZ WIDEO: Zobacz, gdzie Milik zabrał ukochaną. Jej zdjęcia zachwycają

Jabeur jest finalistką Wimbledonu 2022 i 2023 oraz US Open 2022. W Australian Open jej najlepszym wynikiem jest ćwierćfinał z ubiegłego roku.

Odpadła Karolina Woźniacka (WTA 252), która latem ubiegłego roku wznowiła karierę. Mistrzyni Australian Open 2018 przegrała 6:1, 4:6, 1:6 z 20-letnią Marią Timofiejewą (WTA 170). Dunka roztrwoniła prowadzenie 6:1, 2:0. W drugim secie miała też break pointa na 3:0.

Mecz trwał dwie godziny i 21 minut. Woźniackiej zanotowano 17 kończących uderzeń przy 31 niewymuszonych błędach. Timofiejewa pokusiła się o 40 piłek wygranych bezpośrednio przy 37 pomyłkach. Rosjanka obroniła 10 z 15 break pointów i wykorzystała sześć z 13 break pointów. Zdobyła 20 z 28 punktów przy swoim pierwszym podaniu.

Coco Gauff (WTA 4) wygrała 7:6(2), 6:2 z Caroline Dolehide (WTA 43). W pierwszym secie nie brakowało emocji. Niżej notowana z Amerykanek z 1:4 wyszła na 6:5 i serwowała. Triumfatorka US Open doprowadziła do tie breaka, a w nim wiodła prym. Druga partia należała już do faworytki, która od 1:2 zgarnęła pięć gemów z rzędu. W zażartym ostatnim gemie Gauff odparła cztery break pointy i wykorzystała czwartą piłkę meczową.

Barbora Krejcikova (WTA 11) pokonała 6:2, 6:2 Tamarę Korpatsch (WTA 80). W trwającym 85 minut meczu Czeszka zaserwowała osiem asów. Zdobyła 23 z 27 punktów przy swoim pierwszym podaniu i 12 z 13 przy siatce. Odparła dwa break pointy i uzyskała cztery przełamania. Spotkanie zakończyła z dorobkiem 30 kończących uderzeń przy 25 niewymuszonych błędach. Niemka miała osiem piłek wygranych bezpośrednio i 23 pomyłki.

Leylah Fernandez (WTA 35) przegrała 5:7, 4:6 z Alycią Parks (WTA 82). W pierwszym secie Kanadyjka roztrwoniła prowadzenie 5:2. W ciągu godziny i 43 minut Amerykanka zaserwowała 13 asów. Zniwelowała cztery z pięciu break pointów i spożytkowała trzy z dziewięciu szans na przełamanie.

Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 86,5 mln dolarów australijskich
środa, 17 stycznia

II runda gry pojedynczej kobiet:

Coco Gauff (USA, 4) - Caroline Dolehide (USA) 7:6(2), 6:2
Barbora Krejcikova (Czechy, 9) - Tamara Korpatsch (Niemcy) 6:2, 6:2
Mirra Andriejewa - Ons Jabeur (Tunezja, 6) 6:0, 6:2
Alycia Parks (USA) - Leylah Fernandez (Kanada, 32) 7:5, 6:4
Amanda Anisimova (USA) - Nadia Podoroska (Argentyna) 6:2, 6:3
Maria Timofiejewa (Q) - Karolina Woźniacka (Dania, WC) 1:6, 6:4, 6:1

Program i wyniki turnieju kobiet

Czytaj także:
Hit dnia nie dostarczył emocji. Znamy kolejną rywalkę Magdaleny Fręch
Ons Jabeur wkroczyła do akcji. Kolejne niespodzianki w Australian Open

Komentarze (5)
avatar
Michooo
18.01.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ogromna sensacja a kurs na 16-latkę 1.8, pismaki jak przeważnie nie mają pojęcia co piszą 
avatar
ziggy1954
17.01.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Najważniejsze jest że Magda Frech pokonała Caroline Garcia 
avatar
Polski_Dave
17.01.2024
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
Nie ma kogoś takiego jak "Karolina Woźniacka". Jest Caroline Wozniacki! 
avatar
Steppenwolf
17.01.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Rosjanki wygrywają? Szok i przerażenie! 
avatar
KotEnio
17.01.2024
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Zycze tej mlodej rosjance dalszych sukcesow !