Była liderka rankingu postraszyła Rybakinę. Dobry dzień wielkoszlemowych mistrzyń

PAP/EPA / LUKAS COCH / Na zdjęciu: Jelena Rybakina
PAP/EPA / LUKAS COCH / Na zdjęciu: Jelena Rybakina

Jelena Rybakina obroniła trzy piłki setowe w spotkaniu z Karoliną Pliskovą w Australian Open 2024 w Melbourne. Swoje mecze wygrały inne wielkoszlemowe mistrzynie, Jelena Ostapenko i Emma Raducanu.

We wtorek w Australian Open starcie Jeleny Rybakiny (WTA 3) z Karoliną Pliskovą (WTA 3) zapowiadało się jako potencjalny mecz dnia, przynajmniej w rywalizacji kobiet. Mistrzyni Wimbledonu 2022 trafiła na byłą liderkę rankingu. Kazaszka była faworytką i nie pozwoliła sobie na stratę seta, choć mogło do tego dojść. Obroniła trzy piłki setowe przy 3-6 w tie breaku i pokonała Czeszkę 7:6(6), 6:4.

W pierwszym secie Rybakina z 0:2 wyszła na 6:5, by w 12. gemie zmarnować trzy piłki setowe. W tie breaku od 3-6 zdobyła pięć punktów z rzędu. W drugiej partii miało miejsce jedno przełamanie, które Kazaszka uzyskała na 2:1. Awans zapewniła sobie przy czwartej piłce meczowej.

W ciągu 93 minut Rybakina zaserwowała sześć asów, a Pliskova miała o dwa mniej. Kazaszka posłała 26 kończących uderzeń przy 25 niewymuszonych błędach. Czeszce naliczono 18 piłek wygranych bezpośrednio i 29 pomyłek. Mistrzyni Wimbledonu 2022 i finalistka Australian Open 2023 wykorzystała dwa z ośmiu break pointów i wywalczyła 10 z 13 punktów przy siatce.

ZOBACZ WIDEO: Jest w dziewiątym miesiącu ciąży. Zobacz, skąd "wrzuciła" nagranie

Jelena Ostapenko (WTA 10) wygrała 7:6(5), 6:1 z Kimberly Birrell (WTA 116). Pierwszy set był nierówny w wykonaniu Łotyszki. Prowadziła 5:2, by stracić trzy gemy. Ostatecznie doszło do tie breaka, w którym wróciła z 0-2. W drugiej partii triumfatorka Rolanda Garrosa 2017 nie pozwoliła sobie na przestój i wiodła prym. W trwającym godzinę i 40 minut meczu Ostapenko odparła siedem z ośmiu break pointów i zamieniła na przełamanie cztery z 12 szans.

Emma Raducanu (WTA 296) pokonała 6:3, 6:2 Shelby Rogers (WTA 161). W ciągu 76 minut wracająca po zdrowotnych problemach Brytyjka zgarnęła 30 z 33 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Nie dała rywalce żadnej szansy na przełamanie, a sama wykorzystała trzy z pięciu break pointów.

Yafan Wang (WTA 94) wygrała 0:6, 7:5, 6:2 z Soraną Cirsteą (WTA 27). Mecz miał zadziwiający przebieg. Chinka przegrywała 0:6, 0:3, by odwrócić jego losy. W ciągu godziny i 57 minut obie tenisistki uzyskały po pięć przełamań. Rumunka zdobyła o jeden punkt więcej (82-81).

Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 86,5 mln dolarów australijskich
wtorek, 16 stycznia

I runda gry pojedynczej kobiet:

Jelena Rybakina (Kazachstan, 3) - Karolina Pliskova (Czechy) 7:6(6), 6:4
Jelena Ostapenko (Łotwa, 11) - Kimberly Birrell (Australia, WC) 7:6(5), 6:1
Qinwen Zheng (Chiny, 12) - Ashlyn Krueger (USA) 3:6, 6:2, 6:3
Yafan Wang (Chiny) - Sorana Cirstea (Rumunia, 22) 0:6, 7:5, 6:2
Oceane Dodin (Francja) - Lin Zhu (Chiny, 29) 6:4, 6:3
Emma Radacunu (Wielka Brytania) - Shelby Rogers (USA) 6:3, 6:2
Katie Boulter (Wielka Brytania) - Yue Yuan (Chiny) 7:5, 7:6(1)
Anna Blinkowa - Cristina Bucsa (Hiszpania) 6:2, 6:4

Program i wyniki turnieju kobiet

Czytaj także:
Hit dnia nie dostarczył emocji. Znamy kolejną rywalkę Magdaleny Fręch
Ons Jabeur wkroczyła do akcji. Kolejne niespodzianki w Australian Open

Komentarze (0)