W piątek Grigor Dimitrow w ćwierćfinale turnieju ATP Masters 1000 w Paryżu pokonał Huberta Hurkacza i odebrał szansę Polakowi na kwalifikację do ATP Finals. W sobotę Bułgar zmierzył się z kolejnym wyżej notowanym tenisistą i znów zaprezentował się znakomicie oraz sprawił niespodziankę - pokonał 6:3, 6:7(1), 7:6(3) rozstawionego z numerem siódmym Stefanosa Tsitsipasa i awansował do finału Rolex Paris Masters.
Nieczęsta we współczesnym tenisie konfrontacja pomiędzy dwoma graczami operującymi jednoręcznym bekhendem dostarczyła wszystkiego, czego oczekuje sympatyk tenisa - był znakomity poziom, wspaniałe wymiany, efektowne akcje oraz emocje i walka do samego końca.
Dimitrow doskonale rozpoczął i objął prowadzenie 3:0, by wygrać pierwszego seta 6:3. W drugiej partii Bułgar miał inicjatywę, ale w dziewiątym gemie zmarnował wielką szansę, gdy nie wykorzystał dwóch break pointów, po czym doszło do tie breaka, w którym Tsitsipas okazał się zdecydowanie lepszy (7-1).
W trzeciej odsłonie obaj ponownie nie stracili własnego serwisu i znów potrzebny był tie break. Decydująca rozgrywka potoczyła się pod dyktando Dimitrowa. Po serii błędów rywala Bułgar wyszedł na prowadzenie 5-0, a przy 6-2 uzyskał cztery meczbole. Pierwszego Tsitsipas obronił forhendem, ale przy drugim Bułgar popisał się fenomenalnym minięciem z bekhendu i zakończył spotkanie.
Co ciekawe, był to ich trzeci z rzędu pojedynek zwieńczony decydującym tie breakiem. Oba poprzednie (w 2022 roku w Rzymie i w tym sezonie w United Cup) wygrał wygrał Tsitsipas. W łącznym bilans bezpośrednich konfrontacji Grek prowadzi 6-2.
Mecz trwał dwie godziny i 31 minut. W tym czasie Dimitrow zaserwował sześć asów, ani razu nie został przełamany, wykorzystał jednego z pięciu break pointów, posłał 42 zagrania kończące i popełnił dziesięć niewymuszonych błędów. Z kolei Tsitsipasowi zapisano 12 asów, 31 uderzeń wygrywających oraz 13 pomyłek własnych.
Dla 32-latka z Chaskowa będzie to 17. w karierze finał w głównym cyklu, ale pierwszy rangi ATP Masters 1000 od sierpnia 2017 roku, gdy zwyciężył w Cincinnati. Na tytuł Bułgar czeka od listopada 2017 i triumfu w ATP Finals.
O trofeum w Rolex Paris Masters, w niedzielę, Dimitrow zmierzy się z najwyżej rozstawionym Novakiem Djokoviciem bądź z Andriejem Rublowem, oznaczonym numerem piątym.
Rolex Paris Masters, Paryż (Francja)
ATP Masters 1000, kort twardy w hali, pula nagród 5,779 mln euro
sobota, 4 listopada
półfinał gry pojedynczej:
Grigor Dimitrow (Bułgaria) - Stefanos Tsitsipas (Grecja,7) 6:3, 6:7(1), 7:6(3)
Hurkacz jednak zagra w ATP Finals? Oto warunek
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: na instagramie obserwują ją tysiące. Tak trenuje dziennikarka Polsatu