Hubert Hurkacz ma za sobą bardzo udany tydzień. Najlepszy polski tenisista dotarł do finału turnieju w Bazylei. Jego rywalem był Felix Auger-Aliassime.
Ich starcie trwało ponad dwie godziny. W obu setach do rozstrzygnięcia potrzebny był tie-break. Zwycięsko z tego pojedynku wyszedł Kanadyjczyk.
Hurkacz nie będzie miał zbyt dużo czasu na rozpamiętywanie porażki. Prosto ze Szwajcarii uda się do Francji. Tam już od poniedziałku występował będzie w kolejnym turnieju.
Polak w Paryżu rozstawiony będzie z nr 11 i rozpocznie zmagania od I rundy. Zmierzy się z Amerykaninem Sebastianem Kordą.
ZOBACZ WIDEO: Medalistka olimpijska zachwyca w ciąży. Co za kreacja!
Do tej pory grali ze sobą trzy razy. W 2021 roku w Delray Beach oraz w 2023 w Szanghaju górą był Polak. Podczas tegorocznego Australian Open to Korda zwyciężył po pięciosetowym boju.
Mecz Sebastian Korda - Hubert Hurkacz odbędzie się we wtorek, 31 października. Dokładna godzina zostanie podana, gdy organizatorzy opublikują szczegółowy plan gier.
Czytaj także:
- Magdalena Fręch zrobiła to! Trzygodzinna batalia w finale
- Co za bój w finale. Młody Polak walczył prawie trzy godziny