Po nieudanych występach w Chinach, gdzie zanotował półfinał w Pekinie i 1/8 finału w Szanghaju, Carlos Alcaraz chciał się odkuć podczas występów w europejskich turniejach na kortach twardych w hali. Hiszpan musi jednak zmienić plany, bo na przeszkodzie stanęły mu problemy zdrowotne.
W środowy wieczór za pomocą mediów społecznościowych Alcaraz poinformował, że z powodu kłopotów z lewą stopą i dolną częścią pleców nie zagra w rozpoczynającym się w poniedziałek turnieju ATP 500 w Bazylei.
"Niestety w tym roku nie będę mógł wystąpić w Bazylei. Mam problem z rozcięgnem podeszwowym w lewej stopie i zmęczeniem mięśni dolnej części pleców, które wymagają leczenia, abym mógł jeszcze zagrać w tym sezonie. Mam nadzieję, że do zobaczenia wkrótce" - napisał na Instagramie 20-latek z Murcji.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przyjrzyj się dokładnie. Skradła show w centrum miasta
Opuszczenie turnieju w Bazylei utrudni Alcarazowi osiągnięcie celu, jakim jest zakończenie sezonu na pierwszym miejscu w rankingu ATP. Obecnie Hiszpan zajmuje pozycję wicelidera, a do prowadzącego Novaka Djokovicia traci 2240 punktów. Tymczasem zwycięzca Swiss Indoors Basel otrzyma 500 "oczek".
Do końca sezonu 2023 w kalendarzu Hiszpana widnieją jeszcze dwa starty - w turnieju ATP Masters 1000 w Paryżu (30 października - 5 listopada) i w ATP Finals w Turynie (12-19 listopada).
Trwa kryzys Holgera Rune. Trzysetowy pojedynek Gaela Monfilsa