1 
Najlepszy turniej w tym sezonie, a może i nawet w całej karierze. Weronika Kudermetowa spisała się fenomenalnie podczas turnieju WTA 500 w Tokio. W Japonii ograła zarówno Igę Świątek, jak i Jessikę Pegulę, dzięki temu sięgając po tytuł.
Jednak w kolejnej imprezie odpadła szybko, bo nie znalazła sposobu na Coco Gauff. I gdy porażkę na trzecią rakietę świata można zrozumieć, tak przegraną z Wierą Zwonariową ciężko wytłumaczyć. Kwalifikantka sprawiła ogromną sensację eliminując zawodniczkę, która niedawno ogrywała czołowe tenisistki świata.
Swoje spotkania wygrały inne Rosjanki, a mianowicie Ludmiła Samsonowa, finalistka turnieju WTA 1000 w Pekinie czy Daria Kasatkina. Pierwsza z wymienionych odprawiła Tatjanę Marię, z kolei druga okazała się lepsza od Timei Babos.
W drugiej rundzie zagra także inna kwalifikantka, a mianowicie Laura Siegemund. Udało jej się pokonać Lin Zhu z Chin 6:2, 6:3. Przykładu z nich nie wzięła Tamara Korpatsch, która musiała uznać wyższość Zhuoxuan Bai. Pierwszy set Niemka wygrała zdecydowanie, a kolejne przegrała z tenisistką, óra otrzymała dziką kartkę 1:6, 7:6(3), 6:1.
I runda gry pojedynczej:
Wiera Zwonariowa (Q) - Weronika Kudermetowa (9) 6:2, 7:6(5)
Laura Siegemund (Niemcy, Q) - Lin Zhu (Chiny) 6:2, 6:3
Ludmiła Samsonowa (11) - Tatjana Maria (Niemcy) 6:3, 6:3
Zhuoxuan Bai (Chiny, WC) - Tamara Korpatsch (Niemcy, Q) 1:6, 7:6(3), 6:1
Daria Kasatkina (8) - Timea Babos (Węgry, LL) 6:1, 7:6(7)
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kamera skupiła się na kibicach. Ależ wczuli się w role!
