Taka walka, a teraz takie słowa. Zaskakująca opinia Sabalenki ws. prowadzenia w rankingu

PAP/EPA / CJ GUNTHER / Na zdjęciu: Aryna Sabalenka
PAP/EPA / CJ GUNTHER / Na zdjęciu: Aryna Sabalenka

- To tylko różnica jednej pozycji - powiedziała Aryna Sabalenka podczas konferencji prasowej. Białorusinka zostanie od poniedziałku oficjalnie nową liderką rankingu WTA i tylko od niej zależy, z jaką przewagą nad Igą Świątek.

W tym artykule dowiesz się o:

Aryna Sabalenka jest pierwszą tenisistką od 2016 roku, która dotarła do czterech półfinałów wielkoszlemowych w jednym sezonie. Wtedy dokonała tego Serena Williams. - Jestem dumna z siebie i swojego zespołu. Udało nam się zachować w mojej grze spójność - cieszyła się podczas konferencji prasowej.

Białorusinka przed US Open miała szansę na wyprzedzenie Igi Świątek w rankingu WTA. Warunkiem było wygranie jednego meczu więcej od Polki. Tak też się stało, bowiem raszynianka odpadła w IV rundzie w starciu z Jeleną Ostapenko.

W półfinale Sabalenka uporała się z Madison Keys po dramatycznym przebiegu meczu. Przegrała premierową odsłonę do zera, a w dwóch kolejnych okazała się lepsza dopiero po tie-breakach. Białorusinka dalej pozostaje w grze i w sobotę zagra o tytuł z Coco Gauff.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: najpierw tylko się przyglądał, a potem... Co za historia!

- Nie jest to duża zmiana. Byłam numerem 2, teraz będę numerem 1. To różnica tylko jednej pozycji. Nadal muszę grać najlepiej jak potrafię. Rywalki będą mnie gonić, ale dla mnie to dodatkowa motywacja. Momenty, kiedy widzę, jak przeciwniczki robią wszystko, żeby mnie pokonać, to tylko dodatkowa energia, dzięki której staram się być jeszcze lepsza - zapewniła Sabalenka.

Białorusinka póki co nie czuje presji z okazji bycia liderką, bowiem oficjalnie jeszcze nie zasiadła na tronie. - Po ostatnim sezonie przypominam sobie, że przeżyłam trudną sytuację i poradzę sobie ze wszystkim. To pomaga zachować mi siłę i motywację - zakończyła.
Finał US Open zaplanowano na sobotę (9 września) o godz. 22:00 czasu polskiego.

Czytaj też:
Takie słowa głównych rywalek o Świątek. "Co więcej ona mogła zrobić?"
Atak furii Sabalenki. Wszyscy wyraźnie słyszeli, co krzyczała

Źródło artykułu: WP SportoweFakty