Tenisista miał prośbę do Igi Świątek. Nie posłuchała

PAP/EPA / EPA/CJ Gunther / Matthew Stockman/Getty Images / Na zdjęciu: Iga Świątek i Frances Tiafoe
PAP/EPA / EPA/CJ Gunther / Matthew Stockman/Getty Images / Na zdjęciu: Iga Świątek i Frances Tiafoe

Iga Świątek potrzebowała zaledwie 58 minut, aby wygrać swój pierwszy mecz na tegorocznym US Open. Jak sama później się przyznała, w ten sposób... nie spełniła prośby kolegi z kortu.

Iga Świątek w piorunującym stylu rozpoczęła walkę o obronę tytułu w US Open. Liderka światowego rankingu nie dała żadnych szans Rebece Peterson. Szwedka zdołała urwać jej tylko jednego gema.

- Chciałam zacząć solidnie i pokazać wszystko to, nad czym trenowałam - mówiła w pomeczowej rozmowie na korcie. - Jestem szczęśliwa, że zagrałam dobry mecz, sprostałam presji i oczekiwaniom i że mogłam dobrze bawić się na korcie - dodała.

Przed meczem prośbę do Polki miał Frances Tiafoe. Amerykanin poprosił ją, aby... nie kończyła swojego pojedynku zbyt szybko.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sabalenka wystartowała. "Szczególne miejsce w moim sercu"

- Frances (Tiafoe - dop. MK) powiedział w niedzielę, żebym nie wygrała zbyt szybko, bo nie będzie miał czasu na rozgrzewkę i inne sprawy - żartowała Świątek.

Tiafoe na swój pojedynek z Learnerem Tienem wyszedł bezpośrednio po niej. Już w pierwszym secie pokazał klasę w starciu ze znacznie niżej notowanym rodakiem.

Świątek natomiast w Nowym Jorku nie zamierza jedynie grać w tenisa. Zdradziła, że była na Broadwayu, gdzie obejrzała "Króla Lwa". W planach ma kolejną wizytę w tym miejscu.

- Póki co jestem na tym etapie, że staram się zachować koncentrację. Mam jednak tutaj przyjaciół, dzięki czemu jest więcej możliwości niż w trakcie turniejów w mniejszych miastach - zakończyła.

W środę Iga Świątek zagra w meczu II rundy z Darią Saville. Australijka zdeklasowała Clervie Ngounoue 6:0, 6:2.

Czytaj także:
Ależ statystyka! Świątek pierwszą taką tenisistką od ponad 30 lat
Bolesny debiut mistrzyni juniorskiego Wimbledonu. Iga Świątek poznała kolejną rywalkę

Źródło artykułu: WP SportoweFakty