Iga Świątek zakończyła zmagania w turnieju WTA 1000 w Cincinnati. Liderka światowego rankingu odpadła w półfinale. Jej pogromczynią została Coco Gauff, która zdołała pokonać Polkę za ósmym podejściem. W pierwszych siedmiu ich starciach to podopieczna Tomasza Wiktorowskiego była lepsza.
22-latka ma za sobą dwa z trzech zaplanowanych turniejów z cyklu US Swing, czyli rywalizacji w Ameryce Północnej. Po Montrealu oraz Cincinnati przyjdzie czas na bardzo ważny moment sezonu dla naszej tenisistki.
Kolejny jej start to US Open. Czwarty, a zarazem ostatni turniej wielkoszlemowy w tym roku odbędzie się w dniach 28 sierpnia - 10 września. Między zmaganiami w Cincinnati oraz Nowym Jorku Świątek czeka tydzień przerwy od rywalizacji.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gol! Po tym strzale komentator oszalał
Najlepszą tenisistkę globu zobaczymy jeszcze w sierpniu. Nie wiadomo jednak, którego dokładnie dnia tego miesiąca. Wszystko zależy od tego, jak organizatorzy zaplanują spotkania pierwszej rundy u kobiet i mężczyzn.
To niezwykle istotny turniej dla polskiej zawodniczki nie tylko ze względu na rangę wydarzenia. Raszynianka będzie bronić tytułu, a zarazem 2000 punktów w rankingu WTA. Przypomnijmy, że w 2022 roku to właśnie Iga Świątek wzniosła puchar za triumf w US Open po pokonaniu w finale Ons Jabeur.
Czytaj także:
Eksperci skomentowali porażkę Świątek. "Przyzwyczaiła do wygrywania"
Szaleństwo. Zobacz, jak Amerykanka zareagowała na wielką wygraną ze Świątek