Krótkie mecze faworytów. Novak Djoković - Gael Monfils 19:0

Niespodzianka w meczu byłych mistrzów. Zaskakujący ćwierćfinaliści

Novak Djoković nie mógł wymarzyć sobie lepszego rywala w III rundzie turnieju ATP Masters 1000 w Cincinnati. Serb zmierzył się z Gaelem Monfilsem, z którym dotychczas grał 18-krotnie i nigdy nie przegrał. W czwartkową noc wyjątku od reguły nie było. Belgradczyk wygrał 6:3, 6:2 i podwyższył na 19-0 bilans pojedynków z Francuzów.

Wyrównana rywalizacja trwała do stanu 3:3. Od tego momentu Djoković przyspieszył, zaczął wyraźnie dominować w wymianach oraz znakomicie returnować i w efekcie wyszedł na prowadzenie 6:3, 5:0. Wówczas stracił dwa gemy z rzędu, ale przy drugiej okazji zakończył mecz przy własnym serwisie po 68 minutach gry.

- Bardzo komfortowo czułem się przy swoim podaniu. Przełamałem go przy stanie 4:3, gdy on zaczął popełniać więcej błędów, a potem już nie oglądałem się za siebie. Grałem coraz lepiej, a drugi set był w moim wykonaniu prawie bezbłędny - skomentował 36-latek z Belgradu, cytowany przez atptour.com.

Rozstawiony z numerem drugim Djoković (w czwartek jeden as, cztery przełamania i dziesięć zagrań kończących) w ćwierćfinale zagra z Taylorem Fritzem. Z Amerykaninem także ma pozytywny bilans spotkań, ale nie tak imponujący, jak z Monfilsem (6-0).

Oznaczony "dziewiątką" Fritz w czwartek spędził na korcie zaledwie 17 minut. Po tym czasie jego rywal, kwalifikant Dusan Lajović, skreczował z powodu kontuzji stawu skokowego.

Western & Southern Open, Cincinnati (USA)
ATP Masters 1000, kort twardy, pula nagród 6,600 mln dolarów
czwartek, 17 sierpnia

III runda gry pojedynczej:

Novak Djoković (Serbia, 2) - Gael Monfils (Francja, PR) 6:3, 6:2
Taylor Fritz (USA, 9) - Dusan Lajović (Serbia, Q) 5:0 i krecz

Trzy godziny walki i rewanż Carlosa Alcaraza. Niesamowity przebieg meczu

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co oni wymyślili?! Zobacz, co robią ci koszykarze