Nie będzie kolejnego tytułu. Kiedy Iga Świątek wróci do gry?

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Iga Świątek
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek robiła, co mogła, ale nie udało jej się pokonać Jessiki Peguli. Tym samym na półfinale zakończyła udział w turnieju w Montrealu. Wiadomo, kiedy liderka rankingu wróci do gry.

Iga Świątek z najlepszym wynikiem w karierze na turnieju w Kanadzie. Do tej pory dwukrotnie docierała do trzeciej rundy.

Tym razem liderce światowego rankingu udało się zagrać w półfinale. Jej rywalką była rozstawiona z czwórką Jessica Pegula.

W pierwszym secie Amerykanka zwyciężyła 6:2. Później gra zaczęła się wyrównywać, a obie zawodniczki stoczyły pasjonujący bój o finał.

Górą okazała się Pegula, która zwyciężyła 6:2, 6:7(4), 6:4. W finale zmierzy się z Jeleną Rybakiną lub Ludmiłą Samsonową.

Iga Świątek na kort powróci już w przyszłym tygodniu. Wystąpi bowiem w turnieju WTA Cincinnati. Jako rozstawiona z nr 1 otrzymała wolny los w I rundzie. Później jej rywalką będzie Anastazja Pawluczenkowa lub Danielle Collins.

Przed rokiem w Cincinnati Świątek odpadła w III rundzie po porażce z Madison Keys.

Czytaj także:
Aż miło popatrzeć. Rośnie przewaga Świątek nad Sabalenką
Zabrała głos po porażce ze Świątek. "To miało duży wpływ na mecz"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: była gwiazda tenisa pokazała się bez makijażu. I jak?

Źródło artykułu: WP SportoweFakty