W Montrealu późnym wieczorem, a wczesnym rankiem czasu polskiego, rozpoczął się został ostatni ćwierćfinał. Dostarczył ogromnych emocji. Jelena Rybakina (WTA 4) zwyciężyła 5:7, 7:5, 7:6(8) Darię Kasatkinę (WTA 14).
Kazaszka odrodziła się z 5:7, 1:3. Kasatkina przy 7:5, 5:4 serwowała po wygraną, ale straciła trzy gemy z rzędu. W trzecim secie Rosjanka przegrywała 0:3, by ruszyć w pogoń i objąć prowadzenie 4:3.
Ostatecznie o losach meczu zadecydował tie break. W nim mistrzyni Wimbledonu 2022 najpierw zmarnowała cztery piłki meczowe, trzy przy 6-3 i jedną przy 7-6. Później sama obroniła jeden meczbol. Od 7-8 Rybakina zdobyła trzy ostatnie punkty i awansowała do półfinału po trzech godzinach i 27 minutach.
ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #5. Konrad Bukowiecki: Kończyłem karierę kilkadziesiąt razy
W tych niesamowitym maratonie było 45 break pointów. Rybakina wypracowała sobie 24, a Kasatkina miała 21. Obie tenisistki uzyskały po 10 przełamań. O trzy punkty więcej zdobyła Rosjanka (147-144), ale Kazaszka wyrównała na 2-2 bilans ich spotkań.
W półfinale rywalką Rybakiny będzie Ludmiła Samsonowa (WTA 18), która pokonała 6:4, 6:4 Belindę Bencić (WTA 13). W ciągu godziny i 49 minut rosyjska tenisistka zaserwowała osiem asów i zgarnęła 29 z 35 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Obie tenisistki miały po pięć break pointów. Bencić żadnego nie wykorzystała, a Samsonowa uzyskała dwa przełamania.
Samsonowa tego samego dnia rozegrała dwa mecze. Po godz. 18:00 czasu polskiego zmierzyła się z Aryną Sabalenką i sprawiła niespodziankę. Spotkanie z Kasatkiną rozpoczęło się tuż przed godz. 5:30.
National Bank Open presented by Rogers, Montreal (Kanada)
WTA 1000, kort twardy, pula nagród 2,788 mln dolarów
piątek, 11 sierpnia
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Jelena Rybakina (Kazachstan, 3) - Daria Kasatina (10) 5:7, 7:5, 7:6(8)
Ludmiła Samsonowa (15) - Belinda Bencić (12) 6:4, 6:4
Czytaj także:
Sabalenka pokonana. Wielka sensacja w Montrealu
Emocjonująca batalia Amerykanek. Znamy kolejną rywalkę Świątek