Piotr Matuszewski i Igor Zelenay przystąpili do Challengera w Weronie rozstawieni z numerem czwartym. Co prawda rozpoczęli turniej od przegranego seta, ale następnie odwrócili wynik pierwszego meczu z Davidem Pichlerem oraz Witalijem Saczką. W czwartek przeciwnikami polsko-słowackiego debla byli Mircea Alexandru Jecan i Markos Kalovelonis.
Tym razem Piotr Matuszewski i Igor Zelenay nie pozwolili sobie na potknięcie. Po nieco ponad godzinie cieszyli się z pokonania rumuńsko-greckiego debla. W początkowo wyrównanym, pierwszym secie zdobyli przewagę przełamania w szóstym gemie na 4:2. Następnie kontrolowali sytuację na korcie i zamknęli seta wynikiem 6:3.
Druga partia zakończyła się jeszcze bardziej bezkompromisowym wynikiem 6:2. Piotr Matuszewski i Igor Zelenay odebrali podanie coraz mocniej zniechęconym przeciwnikom od razu w pierwszym gemie, a następnie oddalili się na 4:0. Pozostało zamknąć mecz, co niebawem udało się. W półfinale polsko-słowacki duet zagra ze zwycięzcami meczu Federico Gaio i Andrea Pellegrino kontra Fernando Romboli i Marcelo Zormann Da Silva.
ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...
Śladem Piotra Matuszewskiego nie poszedł Szymon Walków, który odpadł z turnieju w Weronie na etapie ćwierćfinału. Polak i Tim Sandkaulem byli rozstawieni z numerem trzecim, jednak nie poradzili sobie z nierozstawionymi Romanem Andresem Burruchagą i Lucianem Darderim. Konfrontacja zakończyła się po dwóch setach. W drugim z nich Polak i Niemiec prowadzili 5:2, po czym przegrali w pięciu gemach z rzędu i zeszli z kortu po porażce 5:7.
Ćwierćfinały gry podwójnej:
Piotr Matuszewski (Polska, 4) / Igor Zelenay (Słowacja, 4) - Alexandru Jecan (Rumunia) / Markos Kalovelonis (Grecja) 6:3, 6:2
Roman Andres Burruchaga (Argentyna) / Luciano Darderi (Włochy) - Tim Sandkaulen (Niemcy, 3) / Szymon Walków (Polska, 3) 6:3, 7:5
Czytaj także: Emocjonalny wpis Jessici Peguli. "Nie jestem pewna, jak to przeżyliśmy"
Czytaj także: Tommy Robredo w nowej roli. "Ponownie czuję te wibracje"