Aż trudno uwierzyć, jaka niesprawiedliwość dotknęła Shuai Zhang podczas zawodów w Budapeszcie. Przypomnijmy, że chińska tenisistka w jedenastym gemie starcia z Amarissą Toth uderzyła perfekcyjnie w linię, ale została jawnie oszukana.
Sędzia uznała, że był to aut, mimo że... na korcie widniał niezbity dowód w postaci wyraźnego śladu po piłce. Chinka nie mogła pogodzić się z decyzją, jednak nic finalnie nie wskórała. Dość powiedzieć, że jeszcze została ukarana za przedłużające się dyskusje. Węgierka otrzymała wówczas dodatkowy punkt.
Mało tego - 20-letnia zawodniczka z Węgier dopuściła się skandalicznego zachowania i bezczelnie zamazała butem ślad na "mączce". I nie poniosła za to absolutnie żadnych konsekwencji.
ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #4. Anna Kiełbasińska walczy nie tylko z rywalkami. "Od dwóch lat jestem na lekach"
Shuai Zhang wydarzenia podczas turnieju w Budapeszcie okupiła atakiem paniki. Trzęsła się i nie mogła powstrzymać łez. W takim stanie nie mogła kontynuować gry i kreczowała.
Za 34-letnią Chinką wstawiły się tenisistki z całego świata, w tym Maria Sakkari, Wiktoria Azarenka, Ons Jabeur czy Daria Kasatkina. "Shuai Zhang jest najmilszą zawodniczką w całym cyklu! Toth powinna zostać zdyskwalifikowana" - grzmiała w mediach społecznościowych pierwsza z wymienionych.
Do całej sytuacji w krótkim komunikacie odniosła się WTA. Największa organizacja kobiecego tenisa zapowiedziała, że sprawa jest analizowana. Mówimy tutaj nie tylko o fatalnym błędzie sędziowskim, ale także o nieprzyjemnych reakcjach ze strony węgierskich kibiców oraz podłym zachowaniu Amarissy Toth, która ostentacyjnie cieszyła się z kreczu rywalki.
"WTA ma zerową tolerancję dla rasizmu w jakiejkolwiek formie i kontekście. Niefortunny incydent, który miał miejsce podczas turnieju na Węgrzech, a także pojawiające się kolejne posty, są analizowane i zostaną rozwiązane" - czytamy w komunikacie WTA na Twitterze. Do sprawy jeszcze powrócimy.
Czytaj także:
Poruszające słowa Alcaraza. Powiedział, za czym tęskni
Iga Świątek zagra turniej w Polsce: po ile wejściówki? Tanio nie jest