Novak Djoković rozbawił dziennikarzy. Z tą legendą chciałby zmierzyć się na korcie

Getty Images / Visionhaus / Na zdjęciu: Novak Djoković
Getty Images / Visionhaus / Na zdjęciu: Novak Djoković

Novak Djoković potrzebuje jeszcze dwóch wygranych, aby zostać triumfatorem Wimbledonu 2023. Na ostatniej konferencji prasowej Serb dostał interesujące pytanie. Jego odpowiedź wprawiła w radość dziennikarzy.

Jak na razie Novak Djoković jest nie do zatrzymania w tegorocznych imprezach Wielkiego Szlema. Po triumfach w Australian Open i Rolandzie Garrosie osiągnął już półfinał Wimbledonu. Na ostatniej konferencji prasowej Serb otrzymał ciekawe pytanie o wielkich mistrzów z przeszłości. W której erze tenisa chciałby rywalizować aktualny wicelider rankingu ATP?

Odpowiedź Djokovicia rozbawiła dziennikarzy. - Prawdopodobnie wdałbym się w kłótnię z Johnem McEnroe'em - wyznał ze śmiechem "Nole" (cytat za tennismajors.com). Nawiązał tym samym do charakteru Amerykanina, który na korcie miał silną osobowość.

- Tak, wszyscy o tym myśleliśmy, wszyscy porównujemy się do mistrzów z przeszłości. Wielu z tych mistrzów jest nadal bardzo aktywnych w naszym sporcie - McEnroe, Boris Becker, Ivan Lendl. Znam Borisa bardzo dobrze (Niemiec był trenerem Djokovicia - przyp. red.) i często rozmawialiśmy na te tematy oraz o tym, jak on postrzega dzisiejszy tenis w porównaniu z jego epoką - dodał.

ZOBACZ WIDEO: Niezwykłe wideo z księżną Kate na Wimbledonie. To trzeba zobaczyć

Dla Djokovicia wielkim idolem był Pete Sampras, dlatego też dziwić nie powinno, że Serb chętnie rywalizowałby z wielkimi gwiazdami lat 90. XX wieku. - Bardzo mi przykro, że nie miałem okazji zagrać z Pete'em, ponieważ zainspirował mnie do wzięcia rakiety w rękę - wyznał 23-krotny mistrz wielkoszlemowy.

- Z Andre Agassim rozegrałem tutaj jeden mecz pokazowy przed Wimbledonem. Chciałbym być częścią tej ery, razem z szalonym Goranem - zaśmiał się Djoković, gdy wspomniał swojego trenera i mistrza Wimbledonu z 2001 roku, czyli Gorana Ivanisevicia.

Utytułowany Serb doszedł do wniosku, że gra w każdej epoce miałaby swoje zalety. - Rywalizacja Borg - McEnroe... Następnie chciałbym doświadczyć gry Jimmy'ego Connorsa podczas nocnej sesji w Nowym Jorku. Sposób, w jaki grał i szum wokół stadionu, to było niesamowite. Mimo to jestem wdzięczny za bycie częścią tej ery z trzema moimi największymi rywalami, którzy pchnęli mnie w kierunku wszystkich sukcesów, jakie udało mi się osiągnąć - stwierdził.

Kolejny mecz w ramach Wimbledonu 2023 Djoković zagra w piątek, a jego przeciwnikiem będzie debiutujący na etapie wielkoszlemowego półfinału Włoch Jannik Sinner. Finał londyńskiego turnieju zaplanowano na niedzielę.

Czytaj także:
Huśtawka nastrojów w meczu Igi Świątek. Serwis opuścił Polkę
Spektakularny powrót! Znamy pierwszą półfinalistkę

Komentarze (0)