Zawodniczka pochodząca z Białorusi nie zatrzymuje się podczas tegorocznego Wimbledonu. W ćwierćfinale pokonała Madison Keys 6:2, 6:4 i w rywalizacji o finał zmierzy się albo z Ons Jabeur, albo Jeleną Rybakiną.
To zwycięstwo ma ogromny wpływ na układ w rankingu WTA. Aryna Sabalenka poważnie zbliżyła się do Igi Świątek. 25-letnia tenisistka ma już 8845 punktów. Jej strata do naszej zawodniczki wynosi 470 "oczek".
Sytuacja jest bardzo klarowna. Jeśli Sabalenka awansuje do finału, to zostanie nową liderką światowego tenisa kobiet. Świątek pozostanie rakietą numer jeden tylko wtedy, gdy jej najgroźniejsza rywalka zostanie pokonana w kolejnym spotkaniu.
ZOBACZ WIDEO: Niezwykłe wideo z księżną Kate na Wimbledonie. To trzeba zobaczyć
Trzecia Rybakina oraz czwarta Jessica Pegula mają stratę do Aryny wynoszącą już ponad trzy tysiące punktów. One są bez szans na zagrożenie Polce czy Białorusince. Piąta jest Caroline Garcia, a szósta Jabeur, która może awansować w omawianym zestawieniu, jeśli dojdzie do finału.
W czołowej dziesiątce na ten moment znajdują się jeszcze Coco Gauff, Petra Kvitova, Maria Sakkari oraz Daria Kasatkina. Oczywiście największy skok w rankingu notuje Elina Switolina. Ukrainka przystępowała do tegorocznych zmagań w Londynie z pozycji numer 76. Teraz, w rankingu na żywo, zajmuje 27. miejsce. Jeśli wygra Wimbledon, to może zbliżyć się do najlepszej dziesiątki.
Dwie lokaty wyżej od Switoliny klasyfikowana jest druga z Polek - Magda Linette. Trzecia i ostatnia nasza zawodniczka w TOP 100 - Magdalena Fręch - jest siedemdziesiąta szósta.
Czytaj także:
Elina Switolina opowiedziała, jak wpłynęła na nią wojna