Andżelika Kerber nie rywalizowała na korcie od wielkoszlemowego Wimbledonu 2022. Gwiazda tenisa pod koniec lutego tego roku urodziła córkę Lianę. 35-latka teraz powoli zaczyna myśleć o powrocie do sportu.
Triumfatorka Australian Open 2016, US Open 2016 oraz Wimbledonu 2018 w rozmowie z "Bildem" zdradziła, że zamierza wrócić do touru na początku 2024 r.
- Znowu trenuję. To jest przede wszystkim fitness na początkowym etapie, by ponownie przyzwyczaić organizm do obciążeń treningowych. W Polsce, w mojej akademii tenisowej (Angie Centrum Tenisowe w Puszczykowie - przyp. red.), odbiłam już kilka piłek. Ostatnio w Bad Homburg zaliczyłam więcej intensywnych sesji - przyznała Kerber.
Niemka, która ma też polskie obywatelstwo, marzy o występie na przyszłorocznych igrzyskach olimpijskich (w dniach 26 lipca - 11 sierpnia 2024).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: popisy córki gwiazdy tenisa
- Wrócę, kiedy rozpocznie się nowy sezon. Z jasnym celem gry w Australian Open 2024. Obejmie to również turnieje przygotowawcze w styczniu w Australii, może United Cup. Celem będą występy na imprezach Wielkiego Szlema. I oczywiście Igrzyska Olimpijskie Paryż 2024 - podkreśliła.
Kerber zawsze miała wobec siebie wysokie wymagania i to się nie zmieniło.
- Nie chcę wracać tylko po to, żeby grać. To byłoby złe nastawienie. Nie muszę już nikomu niczego udowadniać. Prawdopodobnie mogłabym zagrać w Wimbledonie i US Open w tym roku, ale nie na takim poziomie, jak sobie wyobrażam. Walka o najwyższe cele? Zobaczymy, ale inaczej nie podejmowałabym wyzwania - podsumowała.
Zobacz:
Ważne zmiany w życiu Andżeliki Kerber. "To najpiękniejsze uczucie"
Rok chwały Igi Świątek. Tyle legend już wyprzedziła