W ubiegłym sezonie Danił Miedwiediew dotarł do finału turnieju ATP w Halle. W tegorocznej edycji został najwyżej rozstawiony i także jest faworytem do tytułu. I jak dotychczas radzi sobie bardzo dobrze. W środę moskwianin pokonał 6:3, 6:7(5), 6:3 Laslo Djere i awansował do ćwierćfinału.
Miedwiediew w środowe popołudnie przedłużył mecz nieco na własne życzenie. Po wygraniu pierwszego seta na początku drugiego stracił koncentrację i przegrywał 0:3, ale odrobił stratę. W decydującym tie breaku prowadził już 4-1, lecz znów przytrafił mu się słabszy moment i przegrał dodatkową rozgrywkę 5-7.
Trzecia partia również nie była spokojna dla tenisisty z Moskwy. Wyszedł na prowadzenie 3:0, lecz roztrwonił przewagę. Zebrał się jednak w sobie, przy stanie 4:3 ponownie przełamał przeciwnika, a po chwili zakończył spotkanie.
Miedwiediew, który w ciągu 130 minut gry zapisał na swoim koncie siedem asów, cztery przełamania i 23 zagrania kończące, w 1/4 finału zmierzy się z Roberto Bautistą. Oznaczony numerem ósmym Hiszpan wygrał 7:5, 7:6(2) z Brandonem Nakashimą.
Dopiero w środę pierwszy mecz w turnieju rozegrał Jan-Lennard Struff. Niemiec dostał więcej czasu na odpoczynek po zeszłotygodniowym występie w Stuttgarcie, gdzie doszedł do finału. Na otwarcie zmagań w Halle faworyt miejscowej publiczności pokazał się z dobrej strony i ograł 6:1, 7:6(4) kwalifikanta Romana Safiullina.
Struff na przestrzeni półtorej godziny rywalizacji zaserwował siedem asów i wykorzystał cztery z siedmiu break pointów. Jego następnym przeciwnikiem będzie Aleksander Bublik, z którym ma bilans 2-0.
Terra Wortmann Open, Halle (Niemcy)
ATP 250, kort trawiasty, pula nagród 2,195 mln euro
środa, 21 czerwca
II runda gry pojedynczej:
Danił Miedwiediew (1) - Laslo Djere (Serbia) 6:3, 6:7(5), 6:3
Roberto Bautista (Hiszpania, 8) - Brandon Nakashima (USA) 7:5, 7:6(2)
I runda gry pojedynczej:
Jan-Lennard Struff (Niemcy) - Roman Safiullin (Q) 6:1, 7:6(4)
Alexander Zverev wygrał mecz przyjaciół. Trzysetowe pojedynki faworytów w Halle
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro szaleje! "Mamba na koniec"