Hubert Hurkacz od początku Roland Garros 2023 musiał wznieść się na wyżyny. W niedzielnym meczu I rundy Polak po trzyipółgodzinnej batalii pokonał 6:3, 5:7, 6:4, 2:6, 6:4 doświadczonego Davida Goffina.
Dla Hurkacza był to wymagający pojedynek pod względem fizycznym. Ostatecznie zdołał jednak sięgnąć po wyczekiwane zwycięstwo - pierwsze od 28 kwietnia, gdy w Madrycie ograł Richarda Gasqueta.
Kolejnym rywalem rozstawionego z numerem 13. Polaka będzie Tallon Griekspoor. Holender, aktualnie 39. singlista świata, także ma za sobą pięciosetową bitwę. Wygrał 6:4, 2:6, 0:6, 7:5, 6:3 z kwalifikantem Pedro Martinezem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro szaleje! "Mamba na koniec"
Jako że I runda Rolanda Garrosa jest rozłożona na trzy dni, Hurkacz i Griekspor będą mieli więcej czasu na regenerację po niedzielnych maratonach. Ich mecz w 1/32 finału odbędzie się dopiero w środę.
Będzie to pierwsze spotkanie pomiędzy Polakiem a Holendrem. Dokładna godzina rozpoczęcia nie jest jeszcze znana.