Kwalifikant zatrzymany. Danił Miedwiediew po czterech latach w półfinale na mączce

PAP/EPA / Ettore Ferrari / Na zdjęciu: Danił Miedwiediew
PAP/EPA / Ettore Ferrari / Na zdjęciu: Danił Miedwiediew

Danił Miedwiediew po czterech latach wystąpi w półfinale turnieju rozgrywanego na kortach ziemnych. W czwartek, w ćwierćfinale imprezy ATP Masters 1000 w Rzymie, moskwianin bez straty seta pokonał Yannicka Hanfmanna.

W poprzednich trzech występach w turnieju ATP Masters 1000 w Rzymie Danił Miedwiediew nie wygrał żadnego meczu. W tym roku przełamał fatum i nie chce się zatrzymywać. W czwartek moskwianin wygrał czwarte spotkanie z rzędu i jest już w półfinale. W niespełna półtorej godziny pokonał 6:2, 6:2 kwalifikanta Yannicka Hanfmanna.

Rozstawiony z numerem trzecim Miedwiediew od początku spotkania miał ogromną przewagę. Tenisista z Moskwy znakomicie spisywał się w grze linii końcowej, doskonale returnował i wykorzystywał niedoskonałości w sposobie poruszania się po korcie przeciwnika.

Oba sety miał identyczny przebieg. Już w gemach otwarcia Miedwiediew przełamywał rywala. Następnie tracił serwis, ale odpowiadał kolejnymi breakami i w efekcie zakończył mecz pewnym zwycięstwem.

Miedwiediew w czwartek zaserwował osiem asów, dwukrotnie został przełamany, wykorzystał sześć z dziesięciu break pointów, posłał 23 zagrania kończące i popełnił 13 niewymuszonych błędów. Z kolei Hanfmannowi zapisano 19 uderzeń wygrywających oraz 14 pomyłek własnych.

Tym samym 27-letni Miedwiediew awansował do trzeciego w karierze półfinału w imprezie rozgrywanej na mączce (poprzednie zanotował w 2019 roku w Monte Carlo i w Barcelonie). Kolejnym rywalem rozstawionego z numerem trzecim moskwianina będzie Stefanos Tsitsipas bądź Borna Corić.

Internazionali BNL d'Italia, Rzym (Włochy)
ATP Masters 1000, kort ziemny, pula nagród 7,705 mln euro
czwartek, 18 maja

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Danił Miedwiediew (3) - Yannick Hanfmann (Niemcy, Q) 6:2, 6:2

Program i wyniki turnieju mężczyzn

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skandaliczne zachowanie pięściarza. Sędzia musiał przerwać walkę

Komentarze (0)