Polka rewelacyjnie radzi sobie w turnieju WTA Rzym. Jest już w ćwierćfinale, gdzie w środowy wieczór zagra z reprezentantką Kazachstanu Jeleną Rybakiną. Wcześniej wyeliminowała Rosjankę Anastazję Pawluczenkową, Ukrainkę Łesię Curenko i Chorwatkę Donna Vekić.
W starciu z Pawluczenkową Iga Świątek totalnie zdominowała wydarzenia na korcie i wygrała 6:0, 6:0. Z kolei w meczu z Curenko oddała przeciwniczce tylko dwa gemy, wygrywając 6:2 i 6:0. Bardziej wyrównane było spotkanie z Vekić, która zdołała ugrać łącznie siedem gemów.
Takie wyniki poprawiły tylko statystykę "bajgli" w wykonaniu Świątek. To sety, w których zawodniczka wygrywa do zera. Eurosport wyliczył, ile takich rozstrzygnięć padło z udziałem tenisistek rywalizujących w turniejach rangi WTA 1000, jaki rozgrywany jest obecnie w Rzymie.
Świątek ma takich setów 17 ze 142, jakie rozegrała. To daje skuteczność bajgli wynoszącą 12 proc. Pozostałe zawodniczki w tym rankingu nawet nie mogą się równać do reprezentantki Polski.
Druga jest Marion Bartoli (14/223 - 6,3 proc.), trzecia Jelena Rybakina (8/129 - 6,2 proc.), a czwarta Serena Williams. Rozegrała ona 384 sety w turniejach rangi WTA 1000 i 6:0 wygrała w 23 z nich. To daje skuteczność 6 proc. Z kolei w przypadku Wiktorii Azarenki jest to 5,7 proc. (30/526).
Czytaj także:
Poznaliśmy godzinę meczu Igi Świątek
Danił Miedwiediew wygrał hit IV rundy. Bardzo długi wtorek Stefanosa Tsitsipasa
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pamiętacie ją? 40-latka błyszczała w Madrycie