"Za późno". Iga Świątek zabrała głos po starciu z Pliskovą

PAP/EPA / RONALD WITTEK / Na zdjęciu: Iga Świątek
PAP/EPA / RONALD WITTEK / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek była zadowolona po meczu z Karoliną Pliskovą w ćwierćfinale turnieju WTA w Stuttgarcie. - Z Ons będzie ciekawie - zapowiada.

To nie był łatwy mecz, ale Iga Świątek zwyciężyła Czeszkę Karoliną Pliskovą w trzech setach (4:6, 6:1, 6:2, więcej TUTAJ) i zameldowała się w półfinale turnieju WTA 500 w Stuttgarcie (z pulą nagród 780,6 tys. dolarów).

W pojedynku o finał liderka rankingu WTA zmierzy się w sobotę (22 kwietnia) z bardzo groźną Ons Jabeur z Tunezji.

- To, że miałam dłuższą przerwę (przed imprezą w Niemczech - przyp. red.) dało mi trochę świeżości. Właściwie czekałam na taki dłuższy mecz. Chciałam zobaczyć, jak mój organizm poradzi sobie z takim wyzwaniem - powiedziała Świątek dla Canal+ Sport.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: podnosiła sztangę i nagle upadła. Przerażające wideo

Tenisistka z Raszyna dodała, że z Pliskovą zawsze gra jej się ciężko. Czeszka ma bowiem kilka atutów.

- Ze względu na jej serwis i na to jak płasko gra. Trzeba naprawdę pracować nisko na nogach. Jakbym miała zagrać ten mecz jeszcze raz, to na pewno bym lepiej w niego weszła. Za późno odpaliłam koncentrację - oceniła.

Świątek cieszyła się, że już pod koniec pierwszego, chociaż przegranego, seta zaczęła grać lepiej. - Wiadomo, jak się zacznie od dwóch przełamań, to ciężko jest wrócić. Z Ons będzie ciekawy mecz. Zobaczę, jak na takiej śliskiej nawierzchni sobie poradzę - podsumowała Polka.

W wywiadzie na korcie, zaraz po wygranej batalii z Pliskovą, pierwsza rakieta świata przyznała, że nie jest łatwo bronić pozycji nr 1.

- Pracujemy z trenerem Tomaszem Wiktorowskim, żeby być bardziej agresywnym  w mojej grze. Andre Agassi co roku podnosił swoje umiejętności o 5 procent. Ja też mam taki cel. Nie jest łatwo być liderką, ale staram się spełniać moją rolę jak najlepiej - mówiła Świątek.

Sobotni półfinał Świątek - Jabeur zostanie rozegrany nie wcześniej niż o godz. 16:00. Transmisja telewizyjna w Canal+ Sport. Relacja tekstowa w portalu WP SportoweFakty.

Zobacz:
"To łamie serce". Świątek jasno ws. Rosjan

Źródło artykułu: WP SportoweFakty