Iga Świątek przegrała w półfinale turnieju WTA Indian Wells z Kazaszką Jeleną Rybakiną (2:6, 2:6 - więcej TUTAJ) i nie zdołała obronić tytułu zdobytego w imprezie w Kalifornii w ubiegłym roku.
Maryla Rodowicz na swoim facebookowym fanpage'u zdradziła, że... przewidywała, iż liderka światowego rankingu WTA przegra z Rybakiną.
"Jako szanująca się fanka tenisa obejrzałam wczoraj późnym wieczorem półfinał męski w Indian Welles. A dzisiaj wieczorem finał kobiet o 21. Organizatorzy muszą tak kombinować, żeby Europa mogła coś obejrzeć. Indian Welles to Kalifornia. Nasza Iga Świątek grała o 2 w nocy, to odpuściłam" - napisała 77-letnia Rodowicz.
W tym miejscu gwiazda estrady, która w przeszłości z sukcesami uprawiała lekkoatletykę, popisała się znajomością współczesnego tenisa w wydaniu kobiet i fachowym komentarzem.
- I tak czułam, że przegra. Rybakina to wysoka, ponad 180 cm wzrostu i bardzo mocno bijąca tenisistka. Rosjanka, ale reprezentuje Kazachstan. Ostatnio pojawiło się sporo dziewczyn bardzo mocno bijących. Iga nie ma lekko - dodała słynna piosenkarka na portalu społecznościowym.
ZOBACZ WIDEO: "To nie jest tak, że się mądrzę". Robert Lewandowski mówi o swojej roli w Barcelonie
Zobacz:
Mogła to zrobić jako pierwsza od 32 lat. Świątek nie wykorzystała szansy