Iga Świątek walczyła o to, aby ponownie wystąpić w finale w Indian Wells. Rywalką liderki rankingu była Jelena Rybakina. Doszło zatem do starcia tenisistek, które w ubiegłym sezonie były górą w trzech z czterech wielkoszlemowych turniejów. Kazaszka w Wimbledonie odniosła pierwszy taki triumf. Polka po raz drugi zwyciężyła w Rolandzie Garrosie, a do tego dołożyła wygraną w US Open. Świątek przegrała 2:6, 2:6 i nie obroni tytułu w Kalifornii.
Światek od początku kiepsko radziła sobie na korcie. W drugim gemie oddała podanie pakując forhend w siatkę. Polka miała problemy z ustabilizowaniem swojej gry. Tymczasem Rybakina grała bardzo równo, przyspieszała i kończyła dużo akcji. W piątym gemie Świątek miała dwie szanse na przełamanie, ale Kazaszka broniła się w świetnym stylu (kros bekhendowy, forhend).
Liderka rankingu miała spore problemy z ogrywaniem głębokich piłek przeciwniczki. Rybakina była bardzo precyzyjna, a tenis Świątek był chwiejny. W ósmym gemie Kazaszka wypracowała sobie piłkę setową. Na zakończenie seta Polka popełniła podwójny błąd.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co on zrobił?! Genialny rzut z... kolan
W II partii Świątek wciąż miała problemy z kontrolą swoich uderzeń. Wyrzuciła forhend daleko poza kort i oddała podanie w drugim gemie. Polka spieszyła się i rosła liczba popełnianych przez nią błędów. Przy 0:3 bezradna liderka rankingu nie zdobyła nawet punktu (m.in. podwójna pomyłka, zepsuty forhend) i ponownie straciła serwis.
Rybakina miała momenty zawahania, ale Świątek nie potrafiła ich wykorzystać. W piątym gemie Polka zmarnowała break pointa psując bekhend. Końcówka dostarczyła trochę emocji. Liderka rankingu pokazała charakter. Obroniła dwie piłki meczowe (smecz wieńczący ładną akcję, wspaniały return) i z 0:5 zbliżyła się na 2:5. Na więcej jej rywalka nie pozwoliła. Kazaszka zaliczyła jeszcze jedno przełamanie i zameldowała się w finale. W ostatniej akcji poszła do siatki po dobrym returnie i wymusiła błąd nad Świątek.
W ciągu 76 minut obie tenisistki zrobiły po dwa podwójne błędy. Świątek zaserwowała tylko jednego asa, a Rybakina miała ich siedem. Kazaszka zdobyła 28 z 34 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Obroniła trzy z czterech break pointów i wykorzystała wszystkie pięć szans na przełamanie. Naliczono jej 18 kończących uderzeń przy 12 niewymuszonych błędach. Polce zanotowano dziewięć piłek wygranych bezpośrednio i 17 pomyłek.
Rybakina w tegorocznym Australian Open doszła do finału. W Melbourne w IV rundzie wyeliminowała Świątek. Polka przegrała wtedy 4:6, 4:6. W Indian Wells nie wzięła rewanżu, a doznała gorzkiej porażki. Bilans ich spotkań to teraz 2-1 dla Kazaszki. Pierwsze ich starcie miało miejsce w 2021 rok w Ostrawie i Świątek wygrała 7:6(5), 6:2.
W niedzielnym finale rywalką Rybakiny będzie Aryna Sabalenka. Kazaszka awansowała do 12. finału i powalczy o czwarty tytuł. Poza Wimbledonem triumfowała w Bukareszcie (2019) i Hobart (2020). Rybakina przegrała wszystkie cztery ich dotychczasowe mecze. W styczniu trafiły na siebie w decydującym meczu Australian Open. Sabalenka zwyciężyła 4:6, 6:3, 6:4.
BNP Paribas Open, Indian Wells (USA)
WTA 1000, kort twardy, pula nagród 8,8 mln dolarów
piątek, 17 marca
półfinał gry pojedynczej:
Jelena Rybakina (Kazachstan, 10) - Iga Świątek (Polska, 1) 6:2, 6:2
Program i wyniki turnieju kobiet
Czytaj także:
Łatwo nie będzie! Mistrzyni Wimbledonu na drodze Polek
Mecz o półfinał nie odbył się. Polka wycofała się z turnieju