Liderka światowego rankingu miała duże problemy w starciu z Jule Niemeier. Iga Świątek była zdecydowaną faworytką spotkania, ale przeciwniczka zawiesiła wysoko poprzeczkę. Ostatecznie Polka wygrała w dwóch setach (6:4, 7:5). W drugiej partii przegrywała już 3:5, ale zdołała odwrócić jej losy.
Świątek cieszyła się z awansu do II rundy Australian Open, ale doskonale zdawała sobie sprawę z tego, że nie rozegrała dobrego meczu. Popełniła w nim aż 28 niewymuszonych błędów. Po ostatniej akcji mogła jednak odetchnąć z ulgą.
Po meczu przyszedł czas na tradycyjne rozdawanie autografów na wielkich tenisowych piłkach. Świątek dawała sygnał fanom, by ci zrzucali jej piłkę. Jeden z nich zrobił to jednak bez jej zgody, co nie spodobało się najlepszej polskiej sportsmence. Całą sytuację widać na poniższym nagraniu.
- Nie rób tego, ok? - powiedziała zdenerwowana Świątek do kibica, ale mimo to podpisała piłkę i odrzuciła do niego. Obrazki z wyprowadzoną z równowagi Polką można zobaczyć bardzo rzadko. Znana jest ona z tego, że ma bardzo dużą cierpliwość do fanów.
Czytaj także:
Dobry znajomy na drodze Huberta Hurkacza. Dla Polaka to niewygodny rywal
Kolumbijka z pierwszą wygraną w Melbourne. Może być kolejną rywalką Igi Świątek
ZOBACZ WIDEO: Pamiętasz serbską gwiazdę?! 35-latka zachwyca urodą