Casper Ruud nie był wymieniany w gronie faworytów ATP Finals 2022. Ale podczas turnieju w Turynie pokazał się ze znakomitej strony i niespodziewanie doszedł do finału. W spotkaniu o tytuł przegrał jednak z Novakiem Djokoviciem (5:7, 3:6).
- Osiągnąłem więcej niż mieściło się w moich myślach, więc jestem z tego powodu szczęśliwy - wyjawił, cytowany przez atptour.com.
- To dla mnie jeden z bardziej zaskakujących wyników. Dojście do finału ostatniego turnieju w sezonie na bardzo szybkim korcie w hali to nie jest coś, co uważałem za bardzo prawdopodobne - dodał.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: nagranie wyświetlono ponad 2 mln razy. Co za gest!
Występem w Turynie Norweg zakończył znakomity dla siebie sezon. W 2022 roku zagrał w finałach czterech prestiżowych turniejów - wielkoszlemowych Rolanda Garrosa i US Open, ATP Finals i ATP Masters 1000 w Miami. Sęk w tym, że wszystkie przegrał.
- Przegranie tych wszystkich finałów jest dla mnie rozczarowujące - przyznał. - Ale, gdybyście mi przed sezonem zaoferowali, że zakończę rok na trzecim miejscu w rankingu i zagram w takich finałach, bez wątpliwości bym się pod tym podpisał.
- Te porażki dają mi motywację. Może następnym razem, kiedy zagram w takim finale, będzie inaczej. Mam nadzieję, że wyciągnę z tego wnioski. Czuję, iż wciąż mogę poprawić swoją grę - podkreślił.
Tenisista z Oslo zakończył najlepszy sezon w karierze, ale już myśli o następnym. - Będę miał do obrony wiele punktów i mam nadzieję, że uda mi się to robić i że osiągnę jeszcze więcej. To nie będzie łatwe, ale postaram się. Będę musiał też poradzić sobie ze zwiększonym zainteresowaniem - powiedział.
Najlepszy, najstarszy i... najbogatszy. Novak Djoković z rekordami ATP Finals