Tenisowy sezon dobiega końca. Turniej ATP 500 w Wiedniu to jeden z ostatnich w tym roku. Później zawodnicy rywalizować będą jeszcze w Paryżu, a na koniec powalczą w ATP Finals, który odbędzie się w Turynie.
Hubert Hurkacz robi wszystko, aby rok 2022 zakończyć występem w ATP Finals. Nie będzie to łatwe zadanie, ale jeszcze nie wszystko stracone. Wciąż przy korzystnych wynikach Polaka i potknięciach rywali, może on znaleźć się w czołowej ósemce.
W Austrii wrocławianin został rozstawiony z "piątką". W pierwszej rundzie zmierzył się z Francesem Tiafoe. Nie był to łatwy pojedynek, ale Hurkacz triumfował 7:6(9), 3:6, 6:3. Już w czwartek, 27 października powalczy o awans do ćwierćfinału.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: hit sieci z udziałem Sereny Williams. Zobacz, co robi na emeryturze
Tam jego rywalem będzie Emil Ruusuvuori, który we wtorek w godzinę i 27 minut rozprawił się z Lorenzo Sonego 6:2, 6:3. Polak z Finem zmierzy się po raz trzeci w karierze, a także w tym sezonie. Dotychczas ich bilans wynosi 1-1.
Spotkanie Hurkacz - Ruusuvuori odbędzie się w czwartek, 27 października. Poznaliśmy już również godzinę tego meczu. Obaj tenisiści na korcie nie pojawią się na pewno przed 14:00. Starcie to rozpocznie się tuż po zakończeniu pojedynku Marocsa Girona i Camerona Norriego.
Wszystkie mecze z udziałem naszego tenisisty można oglądać na żywo w telewizji. Transmisje ze spotkań Hurkacza przeprowadza Polsat Sport. Rywalizacje można również śledzić w internecie za pomocą serwisu Polsat Box Go.
Przeczytaj także:
Udany start Huberta Hurkacza. Sprawdź, o co walczy w turnieju ATP Wiedeń
Polak sprawcą niespodzianki w Wiedniu