Trudno w to uwierzyć. 14-letni Rosjanin wpadł na dopingu

Materiały prasowe / Mecze tenisowe
Materiały prasowe / Mecze tenisowe

Doping w sporcie niestety wciąż jest powszechny, ale ta sprawa wszystkich zszokowała. Do testu antydopingowego wezwano 14-latka i okazało się, że już wspomaga się zabronionymi środkami.

Międzynarodowa Agencja ds. Integralności Tenisa (ITIA) na co dzień zajmuje się zwalczaniem patologii w zawodowym tenisie. Pracownicy tej organizacji odpowiedzialni są za wykrywanie korupcji, a także dopingu w tym sporcie. Najnowszy komunikat agencji wszystkich zszokował.

Okazało się, że na dopingu przyłapano nieletniego sportowca. To Rosjanin, który ma zaledwie 14 lat. Ze względu na wiek podjęto decyzję o utajnieniu jego personaliów.

"Zawodnik miał 14 lat i grał w swoim drugim turnieju seniorskim ITF w styczniu tego roku, kiedy został wybrany do losowego testu antydopingowego. Próbka została wysłana do akredytowanego laboratorium WADA. W próbce A wykryto obecność meldonium, a próbka B to potwierdziła" - czytamy w komunikacie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "będę tęsknić". Kto tak powiedział do Federera?

Meldonium to substancja, po którą często sięgają sportowcy, którzy wolą drogę na skróty. W medycynie wykorzystuje się tą substancję głównie do leczenia niedokrwienia organizmu. W przypadku sportowca pomaga ona w krótkim czasie zwiększyć wydolność.

14-letni Rosjanin może mówić o wielkim szczęściu, bo ITIA potraktowała go ulgowo. Tenisista został zawieszony na 9 miesięcy. Do gry będzie mógł wrócić już w grudniu, bo kara leci od marca.

Agencja uznała, że nastolatek nie został odpowiednio wyedukowany na temat dopingu w sporcie. Dlatego dodatkowo będzie musiał uczęszczać na zajęcia, które zapewnią mu odpowiednią wiedzę na ten temat.

Skandalu ciąg dalszy. Ukraiński zawodnik zawieszony za doping >>

Arkadiusz Tańcula szokuje. "Większość chłopaków coś bierze" >>