Egzotyczny rywal na drodze Polaków. "Musimy być cały czas skoncentrowani"

Materiały prasowe / PZT / Na zdjęciu: Kamil Majchrzak
Materiały prasowe / PZT / Na zdjęciu: Kamil Majchrzak

W dniach 16-17 września w Inowrocławiu zostanie rozegrany mecz Polska - Indonezja w ramach Grupy Światowej II Pucharu Davisa. Biało-Czerwoni będą zdecydowanymi faworytami. Jak prezentują się nastroje w kadrze?

- Na papierze skład wygląda na wystarczający, ale nie takie mecze się przegrywało, więc musimy być cały czas skoncentrowani. Brak Huberta Hurkacza w drużynie okazał się szansą dla utalentowanego juniora Olafa Pieczkowskiego. Zawsze uważałem, że warto dawać szansę młodym i zdolnym zawodnikom. Dla Olafa debiut w reprezentacji jest na pewno stresujący, więc zawsze lepiej zagrać pierwszy mecz w kadrze jak najwcześniej. To też nowe doświadczenie, które może zaprocentować w przyszłości. Wiadomo, że zapracował na powołanie do reprezentacji swoją dobrą grą w turniejach, więc po co odwlekać ten debiut? - powiedział na konferencji prasowej kapitan Mariusz Fyrstenberg (cytat za PZT).

Olaf Pieczkowski będzie mógł zadebiutować w narodowych barwach, jeśli kapitan zgłosi go do gry. - Po US Open skończyłem przygodę z juniorskimi turniejami. Od teraz będę grać tylko w seniorskim tourze, a pierwszy taki start zaplanowany mam w futuresie w Sofii. Puchar Davisa jest piękną okazją, żeby zdobyć cenne doświadczenie w grze dla kraju. Stres związany z występami wielkoszlemowymi to nic w porównaniu do tego, co może mnie tutaj spotkać. Mam nadzieję, że dobrze mi pójdzie. Panowie z drużyny bardzo mi pomagają. Od kolegów z drużyny słyszę dużo porad, na przykład od pana Kubocika mogłem dowiedzieć się, jak o wiele lepiej grać woleja - skomentował 18-latek, który we wtorek trenował razem z byłym liderem rankingu deblistów, Łukaszem Kubotem.

W kadrze na mecz z Indonezją znaleźli się również Kamil Majchrzak, Kacper Żuk i Jan Zieliński. Ten ostatni powinien stworzyć parę deblową z Kubotem. Majchrzak i Żuk najprawdopodobniej zostaną nominowani do gry w singlu. - Nie odczuwam zmęczenia, bo ostatnio dość mało grałem przez kontuzję nogi, jakiej doznałem w lipcu podczas Narodowych Mistrzostw Polski w Bytomiu. Fizycznie czuję się już coraz lepiej, na treningach też to coraz lepiej wszystko wygląda. Trochę brakuje mi tej rzemieślniczej tenisowej pracy i rytmu, ale to powoli powinno przyjść. Robię wszystko, żeby być w jak najlepszej formie i być w pełni gotowy na sam mecz - stwierdził Majchrzak.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: partnerka Milika błyszczała w Paryżu

W reprezentacji Indonezji najbardziej znanym graczem jest Christopher Rungkat, który jeszcze parę lat temu był notowany w Top 100 klasyfikacji deblistów. Kapitan Sutikno Muliadi zabrał do Inowrocławia również Fitriadiego Rifqi oraz debiutujących w narodowych barwach Tegara Abdiego Satrio Wibowo, Lucky'ego Candrę Kurniawana i Nathana Anthony'ego Barkiego.

- Nie miałem jeszcze okazji grać przeciwko polskim zawodnikom, ale widziałem ostatnio spotkanie Majchrzaka na US Open. Kamil jest bardzo dobrym zawodnikiem i bardzo ciężko się z nim gra - wyznał Rifqi, który jako jedyny reprezentant Indonezji jest obecnie notowany w rankingu ATP w singlu.

Nominacje obu kapitanów poznamy na godzinę przed czwartkowym losowaniem. W piątek odbędą się dwie gry singlowe (początek o godz. 15:00). Z kolei w sobotę odbędzie się najpierw mecz debla (początek o godz. 11:00), a następnie (w razie takiej potrzeby) dwie gry singlowe. Awans do przyszłorocznego barażu o Grupę Światową I Pucharu Davisa wywalczy ta drużyna, która jako pierwsza uzyska trzy punkty.

Czytaj także:
Ogromna przewaga Igi Świątek. Wielkie zmiany w rankingu WTA
Męski tenis ma nowego lidera! Ogromny skok Polaka

Komentarze (0)