O triumf w singlu dziewcząt walczyły rozstawiona z 10. numerem Alexandra Eala i oznaczona "dwójką" Lucie Havlickova. Tenisistka z Filipin pokonała Czeszkę 6:2, 6:4 i przeszła do historii. Po raz pierwszy bowiem zdarzyło się, że reprezentantka tego kraju sięgnęła po wielkoszlemowe mistrzostwo w grze pojedynczej.
- Powiedziałam, że to nie jest tylko moje zwycięstwo, ale to zwycięstwo nas wszystkich. Nie zrobiłam tego tylko dla siebie, ale zrobiłam to również, aby pomóc w rozwoju tenisa na Filipinach - wyznała podczas konferencji prasowej 17-letnia Eala, która wcześniej została wypatrzona przez skautów z akademii Rafaela Nadala i regularnie trenuje w Manacor na Majorce.
Pokonana przez Ealę w sobotnim finale Havlickova nie wyjedzie z Nowego Jorku z pustymi rękoma. Po regulaminowej przerwie na odpoczynek Czeszka i partnerująca jej Rosjanka Diana Sznaider zostały mistrzyniami turnieju debla. W decydującym meczu najwyżej rozstawione tenisistki pokonały Niemki Carolinę Kuhl i Ellę Seidel 6:3, 6:2.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tenisiści czy piłkarze? Jest forma!
Wielkie emocje były w finale turnieju chłopców. Spotkali się w nim dwaj 16-latkowie, a faworytem zdawał się być rozstawiony z "dwójką" Gilles Arnaud Bailly, który w tym roku grał w finale Rolanda Garrosa. Belg doznał jednak drugiej porażki w meczu o wielkoszlemowy tytuł. Tym razem zatrzymał go oznaczony piątym numerem Martin Landaluce. Po trzysetowym boju Hiszpan wygrał 7:6(3), 5:7, 6:2.
- To był wspaniały mecz. Starałem się cieszyć grą, bo to szczególny moment i turniej. Próbowałem na początku realizować swój plan gry, który poszedł mniej więcej dobrze. Potem w trzecim secie starałem się coś zmienić, aby być bardziej solidnym. Uważam, że to dało mi zwycięstwo - powiedział Landaluce, który jest fanem Rafaela Nadala, ale też bardzo lubi Carlosa Alcaraza. Młody tenisista przyznał, że w piątek nie mógł spać, bo oglądał półfinał z udziałem swojego rodaka.
W sobotę odbył się także finał gry podwójnej juniorów. Wielką radość sprawili gospodarzom Ozan Baris i Nishesh Basavareddy. Rozstawieni z ósmym numerem Amerykanie nie dali żadnych szans szwajcarsko-boliwijskiej parze Dylan Dietrich i Juan Carlos Prado Angelo, zwyciężając zdecydowanie 6:1, 6:1.
US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy
sobota, 10 września
finał gry pojedynczej juniorek:
Alexandra Eala (Filipiny, 10) - Lucie Havlickova (Czechy, 2) 6:2, 6:4
finał gry pojedynczej juniorów:
Martin Landaluce (Hiszpania, 5) - Gilles Arnaud Bailly (Belgia, 2) 7:6(3), 5:7, 6:2
finał gry podwójnej juniorek:
Lucie Havlickova (Czechy, 1) / Diana Sznaider (1) - Carolina Kuhl (Niemcy) / Ella Seidel (Niemcy) 6:3, 6:2
finał gry podwójnej juniorów:
Ozan Baris (USA, 8) / Nishesh Basavareddy (USA, 8) - Dylan Dietrich (Szwajcaria) / Juan Carlos Prado Angelo (Boliwia) 6:1, 6:1
Czytaj także:
Będzie nowy lider. Znamy pierwszego finalistę US Open
Koniec snu Francesa Tiafoe'a. Carlos Alcaraz może marzyć dalej o triumfie w US Open