W drugim ćwierćfinale US Open spotkały się Coco Gauff (WTA 12) i Caroline Garcia (WTA 17). Obie tenisistki po raz pierwszy awansowały do tej fazy nowojorskiej imprezy. Amerykanka była górą w dwóch wcześniejszych ich spotkaniach w Indian Wells (2021) i Dosze (2022). Tym razem wygrała Francuzka 6:3, 6:4 i jest niepokonana od 13 meczów. Osiągnęła pierwszy wielkoszlemowy półfinał w singlu.
Garcia weszła w mecz z ofensywnym nastawieniem. Posyłała szybkie i dokładne piłki, po których Gauff miała bardzo mało czasu na reakcję. Francuzka agresywnymi returnami wywierała na rywalce presję. Efekt był taki, że w drugim gemie Gauff oddała podanie podwójnym błędem. Forhendem po linii wieńczącym piękną wymianę Garcia podwyższyła na 3:0. Francuzka grała nadzwyczajnie, ale Amerykanka ułatwiała jej zadanie bardzo niepewną postawą.
Podwójny błąd i zepsuty forhend kosztowały Gauff stratę serwisu w czwartym gemie. Po chwili Garcia trochę się pogubiła. Nie wykorzystała przewagi pozycyjnej w wymianie i oddała podanie nieudanym slajsem. Amerykanka przestała psuć i coraz lepiej odpowiadała na zagrania przeciwniczki. Rozgorzała zażarta batalia o każdy punkty. Francuzka zachowała czujność i utrzymała przewagę jednego przełamania. Przy 5:3 wykorzystała już pierwszą piłkę setową z pomocą świetnego woleja.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tenisiści czy piłkarze? Jest forma!
W pierwszym gemie II partii Gauff oddała podanie pakując forhend w siatkę. Amerykanka znów była na korcie rozchwiana i więcej było z jej strony błędów niż dobrych akcji. Garcia była konsekwentna i skuteczna. Bardzo dobrze atakowała z głębi kortu i pokazywała spryt przy siatce. Solidnie się broniła i w najlepszych momentach przechodziła do ataku. Francuzka miała dwa break pointy na 4:1, ale reprezentantka gospodarzy obroniła się.
Gauff walczyła i szukała swoich szans. W szóstym gemie miała break pointa, ale Garcia zniwelowała go forhendem. Również w ósmym Francuzka miała małe problemy, ale od 0-30 zdobyła cztery punkty w znakomitym stylu (dwa forhendy i dwa asy). Atakowała z ogromną swobodą i nawet na moment nie zgubiła koncentracji.
Amerykanka miała argumenty w ofensywnej grze i potrafiła uzyskać przewagę w wymianach. Jednak często ich nie kończyła, bo brakowało jej zdecydowania. To Garcia lepiej czuła sytuację na korcie i przeprowadzała zabójcze ataki. Do końca nie oddała przewagi przełamania. Spotkanie dobiegło końca, gdy Gauff wpakowała bekhend w siatkę.
W ciągu 97 minut Garcia zdobyła 25 z 37 punktów przy swoim pierwszym podanu i 13 z 16 przy siatce. Obroniła dwa z trzech break pointów i wykorzystała trzy z ośmiu szans na przełamanie. Francuzka posłała 24 kończące uderzenia przy 22 niewymuszonych błędach. Gauff naliczono 18 piłek wygranych bezpośrednio i 24 pomyłki.
Gauff w tegorocznym Rolandzie Garrosie osiągnęła pierwszy wielkoszlemowy finał. Garcia od kilku miesięcy zachwyca swoją grą. Zdobyła tytuły w Bad Homburgu (trawa), Warszawie (mączka) i Cincinnati (kort twardy). W Nowym Jorku w pięciu meczach nie straciła seta.
W czwartek w półfinale Garcia zmierzy się z Ons Jabeur, z którą ma bilans meczów 0-2. Będzie to ich druga konfrontacja w US Open. W 2019 roku w I rundzie zwyciężyła Tunezyjka 7:6(8), 6:2. Arabka wygrała z Francuzką również w Australian Open 2020 (1:6, 6:2, 6:3).
US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 60,1 mln dolarów
wtorek, 6 września
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Caroline Garcia (Francja, 17) - Coco Gauff (USA, 12) 6:3, 6:4
Program i wyniki turnieju kobiet
Zobacz także:
Czeska mistrzyni zatrzymana. Amerykanka na drodze Igi Świątek
Sensacja w US Open! Rafael Nadal za burtą