Novak Djoković wygrał derby Serbii. Teraz zagra z rewelacją Wimbledonu

PAP/EPA / NEIL HALL / Na zdjęciu: Novak Djoković
PAP/EPA / NEIL HALL / Na zdjęciu: Novak Djoković

Novak Djoković nie zwalnia tempa w wielkoszlemowym Wimbledonie 2022. W piątek broniący tytułu Serb szybko rozprawił się ze swoim rodakiem Miomirem Kecmanoviciem. W niedzielę na jego drodze stanie odkrycie tegorocznego sezonu na kortach trawiastych.

W piątek na korcie centralnym All England Clubu odbyły się derby Serbii, bowiem zmierzyło się dwóch najwyżej klasyfikowanych reprezentantów tego kraju. Faworyt mógł być tylko jeden. Novak Djoković pewnie pokonał 6:0, 6:3, 6:4 swojego rodaka Miomira Kecmanovicia, który jest uważany za następcę "Nole".

- Uważam, że zacząłem ten mecz bardzo mocno. Grałem na dobrej intensywności i byłem skupiony. Znam Miomira dosyć dobrze. Sporo razem trenujemy, zresztą obaj pochodzimy z Serbii. Cieszę się, że jemu i innym graczom z naszego kraju idzie dobrze. Życzę mu wszystkiego najlepszego i mam nadzieję, że przyjdzie nam częściej grać na kortach centralnych dużych imprez - powiedział Djoković w pomeczowym wywiadzie. Jego bilans z Kecmanoviciem wynosi obecnie 3-0, bowiem wcześniej dwukrotnie pokonał rodaka na mączce w Belgradzie.

Djoković wygrał w tym roku w brytyjskiej stolicy trzy pojedynki i ze stratą seta awansował do 1/8 finału Wimbledonu 2022. W niedzielę na jego drodze stanie Tim van Rijthoven. Holender to rewelacja tegorocznego sezonu na trawie. Sensacyjnie wygrał zawody ATP 250 w Den Bosch i dzięki temu organizatorzy londyńskiej imprezy przyznali mu dziką kartę do głównej drabinki.

ZOBACZ WIDEO: #dziejewsporcie: tak wyglądają wakacje reprezentanta Polski

W piątek rozgrywający pierwszy wielkoszlemowy turniej 25-latek pokonał Nikołoza Basilaszwilego 6:4, 6:3, 6:4. Van Rijthoven posłał 21 asów i dał się przełamać dwukrotnie. Przy podaniu Gruzina wykorzystał za to pięć break pointów, dlatego to on wystąpi w drugim tygodniu Wimbledonu. Holender na pewno żałuje, że za ten start nie otrzyma żadnych punktów. Gdyby tak się stało, to sporo awansowałby w zestawieniu.

O miejsce w ćwierćfinale Wimbledonu 2022 zagra również David Goffin. Belg odrobił stratę seta i pokonał Francuza Ugo Humberta 4:6, 7:5, 6:2, 7:5. Tym samym jest o krok od powtórzenia swojego najlepszego występu w Londynie. W 2019 roku dotarł do 1/4 finału, w którym żadnych szans nie dał mu Djoković.

Niedzielnym przeciwnikiem Goffina będzie Frances Tiafoe. Rozstawiony z 23. numerem Amerykanin wygrał z dobrze czującym się na trawie Kazachem Aleksandrem Bublikiem 3:6, 7:6(1), 7:6(3), 6:4. Dla reprezentanta USA to najlepszy w karierze występ w Wimbledonie. Teraz zmierzy się z Belgiem, z którym dopiero co przegrał w Rolandzie Garrosie 2022. Goffin ma z Tiafoe'em bilans 4-1 w tourze.

W piątek dokończono również dwa mecze II rundy singla panów, które w czwartek zostały przerwane z powodu opadów deszczu. Jason Kubler wyszedł na kort, wygrał serwis i... dzięki temu pokonał Austriaka Dennisa Novaka 6:3, 6:4, 6:4, bo do zwycięstwa brakowało mu tylko gema. Przeciwnikiem Australijczyka został inny tenisista, który przeszedł przez eliminacje, Jack Sock. Amerykanin wygrał ze swoim rodakiem Maxime'em Cressym 6:4, 6:4, 3:6, 7:6(1).

The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród 40,35 mln funtów
piątek, 1 lipca

III runda gry pojedynczej:

Novak Djoković (Serbia, 1) - Miomir Kecmanović (Serbia, 25) 6:0, 6:3, 6:4
Tim van Rijthoven (Holandia, WC) - Nikołoz Basilaszwili (Gruzja, 22) 6:4, 6:3, 6:4
David Goffin (Belgia) - Ugo Humbert (Francja) 4:6, 7:5, 6:2, 7:5
Frances Tiafoe (USA, 23) - Aleksander Bublik (Kazachstan) 3:6, 7:6(1), 7:6(3), 6:4

II runda gry pojedynczej:

Jack Sock (USA, Q) - Maxime Cressy (USA) 6:4, 6:4, 3:6, 7:6(1)
Jason Kubler (Australia, Q) - Dennis Novak (Austria, Q) 6:3, 6:4, 6:4

Program i wyniki turnieju mężczyzn

Czytaj także:
Agnieszka Radwańska wraca na Wimbledon. Znamy rywalki Polki
Iga Świątek wspiera Ukrainę. Będzie hitowy mecz!

Komentarze (4)
avatar
Hoe Eye
1.07.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gdybyś nie był psycho fanem Nadala, nie cenzurowałbys i nie manipulował informacjamu i komentarzami pod swoimi postami. 
avatar
Hoe Eye
1.07.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gdybyś nie był psycho fanem syna globalisty Billa Gatesa, a był redaktorem sportowym, podałbyś dane statystyczne z meczu Djokovicia i jego rodaka tak jak robisz to poniżej, podając dane z meczu Czytaj całość
avatar
Hoe Eye
1.07.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gdybyś miał odrobinę klasy "ekspercie", a nie był psycho fanem Nadala "blokadastopy", napisałbyś, że Serb jest obrońcą tytułu. 
avatar
Hoe Eye
1.07.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gdybyś nie był psycho fanem syna globalistów, "ekspercie" za trzy grosze, napisałbyś, że Serb nie doznał porażki na trawie Wimbledonu od 2016 roku!