Magdalena Fręch świetnie weszła w tegoroczną edycję Wimbledonu, bowiem od zwycięstwa z Camilą Giorgi (więcej przeczytasz TUTAJ). Choć Polka nie była przecież faworytką bukmacherów w tym starciu.
W czwartek czekało ją kolejne spotkanie z wyżej notowaną rywalką - tym razem Anną Karoliną Schmiedlovą. Podobnie jak w meczu z Giorgi Fręch wygrała pierwszego seta. Na samym początku drugiej odsłony musiała bronić swojego serwisu.
Właśnie wtedy doszło do nieprzyjemnej sytuacji. Polska tenisistka poślizgnęła się w trakcie wymiany. Po nieszczęśliwym upadku potrzebowała nawet pomocy medycznej. Mimo groźnie wyglądającego incydentu, mogła kontynuować grę.
Nie wpłynęło to jednak negatywnie na Magdalenę Fręch, która zwyciężyła w spotkaniu przeciwko Annie Karolinie Schmiedlovej w dwóch setach (6:4, 6:4) (więcej przeczytasz TUTAJ). Tym samym awansowała do trzeciej rundy Wimbledonu.
W niej zmierzy się ze zwycięzcą meczu Kirsten Flipkens - Simona Halep. Halep triumfowała już w londyńskim turnieju wielkoszlemowym w 2019 roku. W finale pokonała wtedy Serenę Williams 2:0 (6:2, 6:2).
Magdalena Fręch upadła na korcie. Potrzebna była interwencja lekarza. Mecz został już wznowiony #Wimbledon
— Polsat Sport (@polsatsport) June 30, 2022
Transmisje z Wimbledonu na sportowych antenach Polsatu. pic.twitter.com/s6IScnoB8j
Zobacz też:
Brytyjka znów to zrobiła. Finalistka Wimbledonu za burtą!
Kolejny przypadek COVID-19 w Wimbledonie
ZOBACZ WIDEO: #dziejewsporcie: tak wyglądają wakacje reprezentanta Polski