Ponad trzygodzinny maraton w Berlinie. Znamy finalistki turnieju

PAP/EPA / CLEMENS BILAN / Na zdjęciu: Belinda Bencić
PAP/EPA / CLEMENS BILAN / Na zdjęciu: Belinda Bencić

W sobotę wyłonione zostały finalistki turnieju WTA 500 w Berlinie. O tytuł zagrają Belinda Bencić i Ons Jabeur. Szwajcarska tenisistka stoczyła trzysetowy bój z Greczynką Marią Sakkari. Tunezyjka odprawiła Amerykankę Coco Gauff.

Berlin po raz drugi organizuje turniej WTA na trawie. Pierwsza edycja była zaplanowana na 2020 rok, ale nie doszła do skutku z powodu pandemii COVID-19. W ubiegłym sezonie triumfowała Ludmiła Samsonowa po zwycięstwie nad Belindą Bencić (WTA 17). W sobotę Szwajcarka ponownie awansowała do finału. Pokonała 6:7(6), 6:4, 6:4 Greczynkę Marię Sakkari (WTA 6).

W pierwszym secie obie tenisistki po dwa razy oddały podanie. W tie breaku Bencić ruszyła w pościg i z 1-4 wyszła na 6-5, ale zmarnowała piłkę setową. Trzy ostatnie punkty padły łupem Jabeur. W drugiej i trzeciej partii Szwajcarka uzyskała po jednym przełamaniu, za każdym razem w 10. gemie.

W trwającym trzy godziny i siedem minut meczu Sakkari zaserwowała dziewięć asów, ale też popełniła osiem podwójnych błędów. Bencić obroniła sześć z ośmiu break pointów i wykorzystała cztery z 19 szans na przełamanie. Zdobyła o siedem punktów więcej (121-114) i wyrównała na 1-1 bilans spotkań z Greczynką. Szwajcarka posłała 37 kończących uderzeń, a Sakkari miała ich 28. Do ich pierwszego starcia doszło w 2020 roku w Petersburgu i również było trzysetową bitwą.

ZOBACZ WIDEO: Iga Świątek szczerze o marzeniach z dzieciństwa. "Nie wyobrażałam sobie siebie z trofeami"

Ons Jabeur (WTA 4) wróciła z 0:3 w pierwszym secie i wygrała 7:6(4), 6:4 z Coco Gauff (WTA 13). W ciągu 77 minut Tunezyjka zgarnęła 28 z 37 punktów przy własnym pierwszym podaniu. Wykorzystała cztery z pięciu break pointów. Naliczono jej 18 kończących uderzeń przy sześciu niewymuszonych błędach. Amerykańskiej finalistce Rolanda Garrosa zanotowano 12 piłek wygranych bezpośrednio i 14 pomyłek.

Jabeur powalczy o drugi tytuł na trawie (Birmingham 2021), a w sumie trzeci singlowy w WTA Tour. Będzie to jej czwarty finał w 2022 roku, a ósmy w karierze. Miesiąc temu Tunezyjka triumfowała w Madrycie. Bencić jest mistrzynią olimpijską z Tokio. Szwajcarka osiągnęła piąty finał na trawie i będzie miała szansę na drugi tytuł (po Eastbourne 2015). Bilans jej wszystkich singlowych finałów to 6-8. W tym roku wygrała turniej w Charleston.

Bencić i Jabeur zmierzą się po raz czwarty. Do tej pory trzy razy trafiły na siebie na korcie ziemnym. W Madrycie odniosły po jednym zwycięstwie (w 2021 Szwajcarka, w 2022 Tunezyjka). W tym roku w finale w Charleston wygrała Bencić po trzysetowej batalii.

W Birmingham (WTA 250) w sobotę gra nie była możliwa z powodu deszczu. W niedzielę o godz. 12:00 czasu polskiego rozpoczną się półfinały na dwóch różnych kortach. Simona Halep zagra z Beatriz Haddad Maią, a Sorana Cirstea zmierzy się z Shuai Zhang. Po przerwie na odpoczynek zwyciężczynie tych meczów spotkają się w finale. Chinka powalczy o tytuł w deblu, więc na kort może wyjść nawet trzy razy.

bett1open, Berlin (Niemcy)
WTA 500, kort trawiasty, pula nagród 757,9 tys. dolarów
sobota, 18 czerwca

półfinał gry pojedynczej:

Ons Jabeur (Tunezja, 1) - Coco Gauff (USA, 7) 7:6(4), 6:2
Belinda Bencić (Szwajcaria, 8) - Maria Sakkari (Grecja, 2) 6:7(6), 6:4, 6:4

Czytaj także:
Trzy sety Urszuli Radwańskiej w Eastbourne. Tenisistka gospodarzy dała się zaskoczyć
Finalistka Wimbledonu zrezygnowała ze startu. "To nie ma sensu"

Komentarze (0)