Roland Garros: wielka mistrzyni za burtą!

PAP/EPA / YOAN VALAT / Na zdjęciu: Garbine Muguruza
PAP/EPA / YOAN VALAT / Na zdjęciu: Garbine Muguruza

Kolejna tenisistka z Top 10 rankingu pożegnała się z wielkoszlemowym Rolandem Garrosem 2022! Estońska tenisistka Kaia Kanepi wyeliminowała Hiszpankę Garbine Muguruzę, mistrzynię imprezy z 2016 roku.

W niedzielę rozpoczął się Roland Garros, najważniejszy turniej na kortach ziemnych. Wystarczyło kilka godzin, aby z rywalizacji odpadły dwa mocne nazwiska. Los Ons Jabeur podzieliła Garbine Muguruza (WTA 10), triumfatorka paryskiej imprezy z 2016 roku. Hiszpanka roztrwoniła prowadzenie 6:2, 3:1 i przegrała 6:2, 3:6, 4:6 z Kaią Kanepi (WTA 46).

W drugim secie Kanepi od 1:3 zdobyła pięć gemów z rzędu. W trzeciej partii miało miejsce jedno przełamanie, które Estonka uzyskała na 5:4. W trwającym dwie godziny i sześć minut meczu zaserwowała siedem asów. Posłała 34 kończące uderzenia przy 31 niewymuszonych błędach. Muguruza miała 24 piłki wygrane bezpośrednio i 31 pomyłek. Obie tenisistki uzyskały po trzy przełamania.

Kanepi odniosła 15. zwycięstwo nad tenisistką z Top 10 rankingu, w tym 10. w wielkoszlemowym turnieju. Jest to jej druga taka wygrana w 2022 roku. W 1/8 finału Australian Open wyeliminowała Arynę Sabalenkę. 36-letnia Estonka do tej pory osiągnęła siedem wielkoszlemowych ćwierćfinałów. Kolejną jej rywalką będzie Beatriz Haddad Maia (WTA 49), która pokonała 6:3, 1:6, 6:2 Cristinę Bucsę (WTA 127). Brazylijka sześć razy oddała podanie, a sama wykorzystała siedem z 16 break pointów.

Sloane Stephens (WTA 53) zwyciężyła 5:7, 6:4, 6:2 Jule Niemeier (WTA 103). W trwającym dwie godziny i 26 minut meczu Amerykanka została przełamana cztery razy, a sama spożytkowała sześć z 16 break pointów. Naliczono jej 24 kończące uderzenia i 21 niewymuszonych błędów. Niemce zanotowano 40 piłek wygranych bezpośrednio i 50 pomyłek.

Stephens przerwała serię pięciu z rzędu przegranych meczów na zawodowych kortach. Kilka dni temu w Strasburgu nie dała rady Nefisie Berberović, 303. rakiecie globu. Amerykanka jest mistrzynią US Open 2017 i finalistką Rolanda Garrosa 2018. W II rundzie czeka ją starcie z Soraną Cirsteą (WTA 27), która pokonała 6:3, 6:3 Tatjanę Marię (WTA 107). Rumunka wróciła ze stanu 0:3 w drugim secie.

Karolina Muchova (WTA 79) wygrała 6:3, 6:3 z Carole Monnet (WTA 249). W trwającym godzinę i 48 minut spotkaniu Francuzka popełniła siedem podwójnych błędów. Czeszka obroniła cztery z sześciu break pointów i zamieniła na przełamanie pięć z 12 szans. Muchova ma za sobą zdrowotne problemy. Sezon 2021 zakończyła we wrześniu po US Open. Do rywalizacji w 2022 roku przystąpiła w marcu w Miami. Czeszka jest półfinalistką Australian Open 2021 oraz ćwierćfinalistką Wimbledonu 2019 i 2021.

Camila Osorio (WTA 54) wróciła ze stanu 2:4 w pierwszym secie i pokonała 6:4, 6:3 Harmony Tan (WTA 112). W ciągu 82 minut Kolumbijka posłała 25 kończących uderzeń przy 11 niewymuszonych błędach. Francuzka miała 15 piłek wygranych bezpośrednio i 30 pomyłek. Osorio została przełamana dwa razy, a wykorzystała cztery z dziewięciu break pointów.

Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród 43,6 mln euro
niedziela, 22 maja

I runda gry pojedynczej kobiet:

Sorana Cirstea (Rumunia, 26) - Tatjana Maria (Niemcy) 6:3, 6:3
Kaia Kanepi (Estonia) - Garbine Muguruza (Hiszpania, 10) 2:6, 6:3, 6:4
Sloane Stephens (USA) - Jule Niemeier (Niemcy, Q) 5:7, 6:4, 6:2
Karolina Muchova (Czechy) - Carole Monnet (Francja, WC) 6:3, 6:3
Beatriz Haddad Maia (Brazylia) - Cristina Bucsa (Hiszpania, Q) 6:3, 1:6, 6:2
Camila Osorio (Kolumbia) - Harmony Tan (Francja, WC) 6:4, 6:3
Alaksandra Sasnowicz - Xinyu Wang (Chiny) 6:4, 6:1

Program i wyniki turnieju kobiet

Zobacz też:
Kosmiczny finał w Strasburgu! Andżelika Kerber i Kaja Juvan dały koncert
Włoszka najlepsza w Maroku. Martina Trevisan jak Francesca Schiavone

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Świątek zajrzała do pucharu, a tam... Musisz obejrzeć to nagranie

Komentarze (1)
avatar
ilovesport
22.05.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Niewątpliwie, z racji różnicy rankingowej między Kanepi a Muguruzą jest to niespodzianka, jednak w mojej ocenie wcale nie taka niespodziewana. Kanepi przecież w tym sezonie już nieraz pokonała Czytaj całość