ATP Challenger Szczecin: Montañés i Serra na drodze do powtórki finału sprzed roku

Rozstawiony z numerem pierwszym Hiszpan Albert Montañés (ATP 46) pokonał 6:4, 4:6, 6:3 Niemka Daniela Brandsa, zostając w piątkowy wieczór ostatnim półfinalistą challengera ATP w Szczecinie (pula nagród 106,5 tys. euro).

Brands bronił się dzielnie (nie dał się przy 13 break pointach), ale to faworyt sięgnął po zwycięstwo w niemal dwugodzinnym pojedynku przy sztucznym świetle kortu centralnego fundacji Promasters. O szansę walki o tytuł, którego nie udało się nigdy w Szczecinie wywalczyć Hiszpanowi, powalczy z Rosjaninem Jewgienijem Koroliowem, który odprawił rodaka, choć w barwach Kazachstanu, Jurija Szczukina.

28-letni Montañés oczekuje, że w finale zrewanżuje się za ubiegłoroczną porażkę Francuzowi Florentowi Serrze (ATP 67). Ten, drugi najwyżej notowany uczestnik rywalizacji, spokojnie poradził sobie z innym Hiszpanem Santiagiem Venturą, choć o wyniku zadecydowały tylko dwa przełamania. - On posługuje się bardzo urozmaiconą grą, więc musiałem pozostać skupiony i agresywny - powiedział obrońca tytułu.

Walczącego o drugi kolejny finał w Szczecinie Serrę czeka drugi, a potem może i trzeci z rzędu mecz przeciw Hiszpanowi. W półfinale jest bowiem Óscar Hernández, który odprawił Niemca Floriana Mayera, dwukrotnego finalistę turnieju ATP w Sopocie. - Decyzję należy podjąć w ułamku sekundy - żalił się Hernández na rozjemcę spotkania, który przy 4:5 (był set point dla Mayera) w pierwszym secie zmienił swoją pierwotną decyzję na niekorzyść faworyta. - Ta sytuacja podziałała na mnie motywująco. To była ważna piłka - przyznał.

W sobotę finał gry podwójnej i wielka szansa przed Mateuszem Kowalczykiem i Tomaszem Bednarkiem. Gdy wszystkich pięciu polskich singlistów pożegnało się z turniejem w pierwszej rundzie, coraz śmielej sobie w cyklu Challenger poczynający drużynowy mistrz Polski i halowy mistrz kraju odprawiali bez problemów kolejnych deblowych rywali. Finał już jest największym sukcesem w ich karierze, a od tytułu dzieli ich tylko mecz z Ukraińcami Ołeksandrem Dołgopołowem Jr. i Artiomem Smirnowem, którego to 22-letni Kowalczyk niespodziewanie pokonał w kwalifikacjach.

Pekao Open, Szczecin

ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 106,5 tys. euro

piątek, 18 września 2009

wyniki

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Albert Montañés (Hiszpania, WC, 1) - Daniel Brands (Niemcy) 6:4, 4:6, 6:3

Florent Serra (Francja, 2) - Santiago Ventura (Hiszpania) 6:3, 6:4

Jewgienij Koroliow (Rosja, 4) - Jurij Szczukin (Kazachstan) 6:3, 6:3

Óscar Hernández (Hiszpania, 5) - Florian Mayer (Niemcy) 7:5, 6:3

półfinał gry podwójnej:

Ołeksandr Dołgopołow Jr (Ukraina) / Artiom Smirnow (Ukraina) - James Auckland (Australia, 3) / Jonathan Marray (Wielka Brytania, 3) 7:6(3), 6:1

Źródło artykułu: