Iga Świątek mówi, dlaczego przegrała z Rosjanką. Krótko i na temat

Getty Images / Robert Prange / Iga Świątek
Getty Images / Robert Prange / Iga Świątek

Iga Świątek, wiceliderka światowego rankingu, przyznała, że brak czasu na treningi wpłynął na jej porażkę w ćwierćfinale turnieju WTA 1000 w Dubaju.

Iga Świątek, wiceliderka światowego rankingu tenisistek, po przegranej w ćwierćfinale turnieju WTA 1000 w Dubaju, wskazała na brak czasu na treningi jako główną przyczynę swojej porażki. Polka uległa młodszej o sześć lat Rosjance Mirrze Andriejewej 3:6, 3:6.

Polka rozpoczęła zmagania w Dubaju zaledwie cztery dni po zakończeniu półfinału w Dosze. - Czuję, że nie spisałam się najlepiej - przyznała Świątek, tłumacząc, że napięty kalendarz nie pozwolił jej na odpowiednie przygotowanie.

Po zakończeniu Australian Open, tenisistki miały dwutygodniową przerwę przed turniejami na Bliskim Wschodzie. Świątek zwróciła uwagę na trudności związane z częstymi zmianami kontynentów, nawierzchni i piłek.

ZOBACZ WIDEO: Nawet z lodówką. Nie uwierzysz, co zrobił polski zawodnik

- To na pewno kwestia kalendarza. Nie będziemy w stanie grać regularnie przez wiele lat tydzień po tygodniu. Szczerze mówiąc, zazwyczaj nie jestem taka bezpośrednia, ale winę za ten występ zrzuciłabym na brak wcześniejszych treningów, bo nie miałam na to czasu - dodała.

Problemy z napiętym harmonogramem dotknęły także inne czołowe zawodniczki. Aryna Sabalenka, liderka rankingu, odpadła w pierwszym meczu w Dosze, a w Dubaju przegrała w drugim spotkaniu. Coco Gauff, trzecia na liście WTA, nie wygrała żadnego meczu w obu turniejach.

Świątek, która w zeszłym roku triumfowała w Dosze i dotarła do półfinału w Dubaju, przyznała, że w tym roku miała mniej czasu na przygotowania z powodu sukcesu w Australian Open. - Miałam takie samo nastawienie jak co roku, ale przygotowania na pewno były inne - stwierdziła.

Porażka w Dubaju oznacza, że Świątek nie obroni wszystkich punktów za ubiegłoroczny półfinał. W najnowszym rankingu wciąż zajmuje drugie miejsce, ale jej strata do liderki Sabalenki wzrosła do 1091 punktów.

Przed Polką chwila przerwy, a kolejnym wyzwaniem będzie turniej WTA 1000 w Indian Wells, gdzie będzie bronić tytułu. Impreza rozpocznie się 5 marca.

Komentarze (79)
avatar
yyz
6 h temu
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Przegrała bo gorzej grała. Co tu jeszcze można innego powiedzieć? 
avatar
jsjs
6 h temu
Zgłoś do moderacji
10
3
Odpowiedz
Przeciw Ona nie jest własnością narodu. To jest jej życie takie sobie wybrała i tak żyje. Pisanie cokolwiek i czegokolwiek o zrzucaniu winy na brak treningu, za mało odpoczynku, że śnieg jest c Czytaj całość
avatar
MKrydka
7 h temu
Zgłoś do moderacji
30
3
Odpowiedz
Widzę tutaj stałych bywalców, którzy uaktywniają się najbardziej, gdy Świątek przegra. Już mi się nie chce ich wymieniać, ale oni są tutaj tylko po to, żeby Igę hejtować. Po pierwsze to Świątek Czytaj całość
avatar
Tomasz Mroński
7 h temu
Zgłoś do moderacji
20
12
Odpowiedz
mało która zawodniczka wypoczywała tyle co Świątek w II. półroczu 2024. Miesiąc pauzy po RG, miesiąc po Wimbledonie, 2 tyg. po Igrzyskach no i potem 2 miesiące z powodu dopingu. Więc to kiepska Czytaj całość
avatar
Shining
8 h temu
Zgłoś do moderacji
18
11
Odpowiedz
Widocznie za dużo czasu zajmuje jej dorabianie na reklamach. 
Zgłoś nielegalne treści