W 2004 roku w Atenach Natalia Partyka zdobyła pierwszy złoty medal igrzysk paralimpijskich. Później na czterech kolejnych najważniejszych imprezach czterolecia była w stanie powiększać swoją gablotę o najcenniejsze krążki.
Podczas igrzysk paralimpijskich Paryż 2024 seria naszej reprezentantki dobiegła końca. Partyka straciła szansę na złoty medal po tym, jak w finałowym pojedynku rywalizacji indywidualnej w paratenisie stołowym musiała uznać wyższość rywalki.
Półfinałowa rywalizacja z udziałem Polki dostarczyła sporo emocji, ponieważ rozstrzygnęła się w decydującym secie. Dwa pierwsze wygrała Partyka, ale Shiau Wen Tian była w stanie wyrównać stan pojedynku. W decydującej Tajwanka okazała się jednak gorsza.
Dzięki temu nasza reprezentantka zapewniła sobie przynajmniej srebrny medal zmagań w stolicy Francji. O końcowy triumf rywalizowała z urodzoną w Chinach Yang Qian, która od 2017 roku występuje w barwach Australii.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pogromca Błachowicza złapał oponę. Kilkanaście sekund i po sprawie!
Qian broniła tytułu wywalczonego cztery lata temu w Tokio, kiedy to Partyka zdobyła brązowy medal w rywalizacji indywidualnej. W Paryżu reprezentantka Australii zgarnęła złoto w deblu i miała okazję na drugie, tym razem w singlu.
W premierowej odsłonie Partyka zdobyła sześć punktów i tym samym przegrała 11:6. Z każdym kolejnym setem radziła sobie coraz lepiej, lecz w drugiej partii mimo wyrównanej rywalizacji i tak musiała uznać wyższość Qian (9:11).
Dzięki temu reprezentantka Australii miała okazję na zakończenie spotkania w trzech setach. Polka jednak walczyła z całych sił i ostatecznie o wyniku kolejnej partii decydowała gra na przewagi. Ta była krótka i padła łupem faworytki (12:10).
Tym samym Partyka opuści Paryż bez złotego medalu. Mimo to dołożyła do swojego dorobku dwa kolejne krążki paralimpijskie, których ma już łącznie dwanaście.
Finał rywalizacji indywidualnej w paratenisie stołowym na igrzyskach paralimpijskich:
Yang Qian (Australia) - Natalia Partyka (Polska) 3:0 (11:6, 11:9, 12:10)
A nie 11 : 6.
Tak samo nie wygrywasz meczu np. 0: 3, 0:11. Logika.