Kibice obserwujący rywalizację szermierzy w samym sercu Paryża w Grand Palais mieli nadzieję, że ich ulubieniec zdoła przebrnąć kolejne rundy i przynajmniej powalczyć o powtórzenie sukcesu sprzed trzech lat. Romain Cannone w 1/16 finału pewnie uporał się z Czechem Jirim Beranem, triumfując 15:6.
W kolejnej potyczce jego rywalem był Kazach Rusłan Kurbanow. Złoty medalista igrzysk olimpijskich z Tokio tym razem nie podołał wyzwaniu. Mimo że kibice byli świadkami bardzo interesującego starcia, ostatecznie musieli przełknąć gorycz porażki swojego faworyta. Francuz poległ bowiem 10:15.
Podobną skutecznością w zmaganiach wykazał się Węgier Gergeli Siklosi. Madziar w pierwszym starciu pewnie pokonał Czecha Juraja Jurkę 15:5, jednak w drugim starciu musiał uznać wyższość Belga Neissera Loyoli. Pochodzący z Kuby zawodnik okazał się lepszy zaledwie o jedno trafienie (15:14). W walce o półfinał 26-latek uległ jednak Egipcjaninowi Mohamedowie El-Sayedowi.
Awans do strefy medalowej zapewnili sobie Węgier Tibor Andrasfi, Japończyk Koki Kano oraz przedstawiciel gospodarzy Yanick Borrel, który wyeliminował innego zawodnika z Kraju Kwitnącej Wiśni Masaru Yamadę.
Rywalizacja półfinałowa zaplanowana jest od godziny 20.00. Walka o brązowy medal odbędzie się o 21.20, a starcie o złoto o godz. 22.15
Czytaj także:
Paryż 2024: wielki sukces ceremonii otwarcia. Olbrzymia oglądalność
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk": Polskie siatkarki powalczą o medal? "Niezrozumiałe, że tak późno wróciły na igrzyska"