Sebastian Przybysz zwycięża na KSW 51. "Stoczyliśmy bardzo ciężką i wyniszczającą walkę"

W tym artykule dowiesz się o:

Bardzo dobrym starciem rozpoczęła się gala KSW 51 w zagrzebskiej Arenie. Sebastian Przybysz (6-2) po trzech rundach pokonał przez decyzję Lemmy'ego Krusicia (20-7). - Spodziewałem się, że mój przeciwnik będzie próbował ostro atakować. Moim planem było schodzenie mu z linii i unikanie jego ciosów. Trochę musiałem klinczować. Nie wiem jak to wyglądało z perspektywy kibiców, ale ta walka była naprawdę dynamiczna i ciężka. To kosztowało nas bardzo dużo sił - mówi Sebastian Przybysz.

Komentarze (0)