Podczas konferencji przed High League 3 doszło do pierwszej konfrontacji pomiędzy Ewą Brodnicką a Kamilą Wybrańczyk. Obie panie zmierzą się w oktagonie już 4 czerwca i trzeba przyznać, że zapowiadają się spore emocje, bowiem nie przepadają one za sobą (więcej TUTAJ).
Chociaż obie spróbowały już swoich sił w MMA to do tej pory żadna z nich nie zaznała wygranej. Najprawdopodobniej, dla jednej z nich już to się niedługo zmieni. Co natomiast z przyszłością Ewy Brodnickiej we freak fightach w przypadku kolejnej porażki?
- Zobaczymy, jeżeli kibice będą chcieli mnie oglądać to wrócę do freak fightów. Nie zakładam swojej przegranej, natomiast chciałbym to dzielić. Trochę występować w boksie, trochę tutaj. Jeszcze czekam na jakąś okazję w boksie zawodowym - mówiła Ewa Brodnicka.
ZOBACZ WIDEO: Zuriko Jojua zwrócił się do mistrza KSW Sebastiana Przybysza
Była mistrzyni świata w boksie zawodowym odniosła się również do krytyki, która spadła nią po wejściu we freak fighty. Jej zdaniem nikt by nie odmówił takiej ofercie.
- Niektórzy oceniają, jak ja mogę przejść do freak fightów. Gdyby inni otrzymali taką kasę za swoją pracę, to każdy by to przyjął. Ponadto, to dla mnie dodatkowe wyzwanie, bo MMA to zupełnie inna dyscyplina niż boks - zakończyła Brodnicka.
Gala High League 3 odbędzie się 4 czerwca na trójmiejskiej Ergo Arenie. W walce wieczoru zmierzą się Albert oraz Marcin Dubiel. Ponadto, na wydarzeniu wystąpią m.in. Denis Załęcki, Robert Burneika czy Aniela Bogusz.
Zobacz także: Youtuber nie miał litości dla Fame MMA
Zobacz także: Zaręczył się z byłą żoną Michała Wiśniewskiego