FFF. Krystian Pudzianowski: Taktyki praktycznie żadnej nie było

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / MARCIN SZYMCZYK/FOTOPYK / Na zdjęciu: Krystian Pudzianowski
Newspix / MARCIN SZYMCZYK/FOTOPYK / Na zdjęciu: Krystian Pudzianowski
zdjęcie autora artykułu

Krystian Pudzianowski pokonał przed czasem Radosława Słodkiewicza na gali FFF w Zielonej Górze. Widowiskowy pojedynek był najbardziej emocjonujący z całej karty walk. - Taktyki praktycznie żadnej nie było - przyznał młodszy brat "Pudziana".

W tym artykule dowiesz się o:

Pudzianowski do debiutu w MMA przygotowywał się pod okiem Anzora Ażijewa w warszawskim klubie Berkut WCA. W Zielonej Górze mógł on również liczyć na wsparcie swojego brata i gwiazdę KSW, Mariusza.

- Obiecaliśmy, że damy dobrą walkę i dotrzymaliśmy słowa. Nie walczyły mięśnie, lecz charakter i kondycja. Jak widzieliście na załączonym obrazku, miałem siły na więcej. W końcu nazwisko zobowiązuje! - powiedział Krystian Pudzianowski w rozmowie z Hubertem Chmielewskim z Polsatu Sport.

Zobacz także: Paweł Trybała po walce z Najmanem

Co ciekawe, na starcie z Radosławem Słodkiewiczem sztab artysty disco polo nie miał opracowanego szczegółowego planu. - Taktyki praktycznie żadnej nie było, przygotowywaliśmy się na to pięć miesięcy. Przed nami jeszcze dużo pracy - dodał.

Gala FFF w Zielonej Górze cieszyła się wysoką oglądalnością. W walce wieczoru Paweł Trybała szybko pokonał Marcina Najmana.

ZOBACZ WIDEO KSW 49. Martin Zawada pokonał legendę MMA! "Na co dzień jestem kierowcą autobusu"

Źródło artykułu: