Fame MMA przechodzi trudny czas. Niewątpliwie jedną z gorszych gal pod względem wizerunkowym była ta na początku października bieżącego roku. Wtedy doszło bowiem do skandalu z udziałem Denisa Załęckiego.
Największa federacja freak fight w Europie musiała stoczyć bój z niemałym kryzysem. Regularnie wrzucane oświadczenia nie pomagały sprawie (więcej TUTAJ). Po niedzielnym komunikacie zapewne sytuacja nieco się polepszy.
Powodem jest decyzja Fame MMA, które postanowiło docenić Tysona Kwiatkowskiego - młodego zawodnika sztuk walki.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie "Trening mięśni brzucha… i twarzy". Dziennikarka Polsatu znów pokazała moc
"Z wielką radością informujemy, że jako federacja FAME mamy zaszczyt przyznać roczne sportowe stypendium młodemu, utalentowanemu zawodnikowi MMA oraz brazylijskiego jiu-jitsu Tysonowi Kwiatkowskiemu" - czytamy w komunikacie.
"Wyróżnienie jest wyrazem uznania dla jego ciężkiej pracy, zaangażowania oraz dynamicznego rozwoju w sportach walki. Z całych sił trzymamy kciuki za dalsze sukcesy Tysona, a także jego występ na Mistrzostwach Europy w brazylijskim jiu-jitsu, które już w najbliższy piątek rozpoczną się w Lizbonie. Powodzenia Tyson!!!" - dodano.
Oprócz tego, federacja opublikowała wspólne zdjęcie Kwiatkowskiego i... Tomasza Adamka. Utytułowany pięściarz jest gwiazdą Fame MMA. Dotychczas stoczył dwa pojedynki i oba wygrał - z Patrykiem Bandurskim oraz Kasjuszem Życińskim.