Brytyjski bokser nie pojawił się w ringu od listopada 2015 roku. Po pokonaniu Władimir Kliczki dał sobie spokój z boksem, co też widać na kolejnych zdjęciach. Tyson Fury mocno przytył. Podczas wizyty w restauracji z kebabem w Walii zrobiono mu zdjęcie, na którym widać, jak się "zapuścił".
Co innego Artur Szpilka. Polski bokser ciągle dba o siebie. Pokazał film nagrany podczas treningu. Widać, jak szybko się porusza i prezentuje siłę ciosu. Szpilka przyznał, że nie może doczekać się powrotu między liny.
Zobaczymy też, jak wyglądała niesamowita bramka zdobyta w Nigerii. Niejaki Sikiru Olatunbosu najpierw przerzucił piłkę nad rywalem, a potem trafił z woleja do siatki.