Kochały go miliony Polaków. Zmarł na raka w małym pokoiku, wśród setek pucharów
Optymizm byłego mistrza Europy był jednak dobrą miną do złej gry. Rodzina wszędzie szukała dla niego ratunku wobec agresywnej formy raka - Gdańsk, Niemcy, Stany Zjednoczone. We wszystkich klinikach mówiono, że nowotwór jest już w zbyt zaawansowanym stopniu, aby z nim wygrać. 21 lipca 2005 roku Polskę obiegła smutna wiadomość: Andrzej Grubba zmarł w swoim domu. Miał 47 lat.
- Pamiętam tamten dzień, to był czwartek. Około ósmej zatelefonował do mnie Adam Giersz, były trener i przyjaciel z informacją, że Andrzej nie żyje. Zmarł w małym pokoiku pośród setek pucharów, które zdobył w swej prawie trzydziestoletniej karierze - mówi Machnikowski.
- To było tak nagle, tak szybko, i w takim stanie, że wszystkich zaskoczyło, a nas najbardziej - dodała żona zmarłego.
Wybitnego sportowca i wielkiego dżentelmena pochowano w Sopocie. W ostatniej drodze towarzyszyło mu wielu wiernych fanów. Piękne słowa wypowiedział wówczas Jerzy Dachowski, prezes PZT.
- Mówił o tym, że "Gruby", jak go nazywaliśmy, wprowadził tenis na salony i że odebrał tyle trudnych piłek, ale do tej ostatniej nie zdążył - dodaje Machnikowski.
-
Psalm H69 Zgłoś komentarzdobrzy ludzie umierają w samotności
-
blue heart Zgłoś komentarzcharyzmatyczny i towarzyski Grubba i jego słynne potyczki z "kamiennym" Janem-Ove Waldnerem - kto pamięta?
-
Andrzej Bogucki Zgłoś komentarzi dwóch Wielkich tenisistów stołowych . Jeszcze ciekawostka . Andrzeja odkryła matka Leszka. Jej Andrzej wiele na początku kariery zawdzięczał . Pózniej poszedł swoją , pełną sukcesów drogą. Długo nie będzie drugiego Andrzeja . No chyba , że w tym samym czasie pojawi się drugi Leszek Kucharski. Do dzisiaj największy autorytet w Polskim Tenisie Stołowym. Obaj mieli szczęście spotkać na swojej drodze , wspaniałą Kobietę / Basię Kowalską. Ona wylansowała Ich obu
-
Wars123 Zgłoś komentarzBył (jest) moim idolem. Na nim wzorowałem swoją grę. Do dziś lubię grać w tenisa stołowego. Bardzo lubiany i ceniony przeze mnie sportowiec.
-
Dorota Sławomir Ordynowski Zgłoś komentarzswietny sportowiec,nigdy o nim niezapomnimy.
-
Artur Kotowski Zgłoś komentarzrozpuszczalnikami i spowalniaczami. O klejach na bazie bio można wtedy było pomarzyć bo kosztowały krocie i nie wolno ich było sprowadzać z zagranicy. Tak więc podziękujmy władzy PRL-owskiej za raj na ziemi.
-
pablo80 - RSKZ Zgłoś komentarzKiedyś sam chciałem być Panem Andrzejem Grubbą. Prawdziwa legenda :)
-
admen Zgłoś komentarzwiązać. Cześć jego pamięci.
-
Krotoszyn Zgłoś komentarzDziękuję za wspomnienie o Andrzeju Grubbie. Faktycznie w czasach słusznie minionych, kibic myśląc tenis stołowy jednym tchem mówił Grubba.