To była najgorętsza para polskiego sportu. Marczułajtis i Kolasiński rozstali się jak wrogowie

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Kiedyś byli pierwszą parą polskiego sportu. Dziś nie mogą na siebie patrzeć. Historia związku Jagny Marczułajtis i Sebastiana Kolasińskiego była bardzo burzliwa.

W tym artykule dowiesz się o:

1
/ 8
Fot. PAP/ Marek Kliński
Fot. PAP/ Marek Kliński

Jagna Marczułajtis (znana snowboardzistka, trzykrotna olimpijka, mistrzyni Polski i Europy) poznała Sebastiana Kolasińskiego w 2001 roku. Łyżwiarz - występował w parze z Sylwią Nowak - nie mógł wtedy oderwać od niej wzroku. - Patrząc na Jagnę i widząc, jak błyszczą jej oczy, nie miałem wątpliwości, że w tej pięknej góralce jest coś wyjątkowego - tak wspominał pierwsze spotkanie.

2
/ 8
Fot. Newspix.pl/ Grzegorz Michałowski
Fot. Newspix.pl/ Grzegorz Michałowski

Przyjaźń między sportowcami przerodziła się w miłość podczas igrzysk w Salt Lake City. Jeszcze w tym samym roku para wzięła ślub cywilny, a potem kościelny. Wkrótce na świat przyszła ich córka, Jagoda. Szczęśliwa rodzina zamieszkała w Krakowie.

3
/ 8
Fot. Newspix.pl/ Grzegorz Michałowski
Fot. Newspix.pl/ Grzegorz Michałowski

Niestety miłość bardzo szybko zamieniła się w nienawiść. Marczułajtis i Kolasiński nie potrafili się dogadać w wielu kwestiach. W 2005 roku snowboardzistka pojechała na zawody do Hiszpanii, a wściekły mąż pojechał do jej domu rodzinnego i na oczach babci zabrał roczną córkę, grożąc, że nigdy już jej nie odda.

4
/ 8

Przerażona Marczułajtis szybko wróciła do Polski i pojechała do Łodzi, aby odebrać dziecko. Doszło do szarpaniny. Musiała przyjechać policja, aby załagodzić sprawę. - Teściowa rzuciła się na mnie. Szarpała mnie. Mąż wykręcił mi rękę. Uciekłam do drugiego pokoju i wezwałam policję. Tylko w ten sposób udało się jej odzyskać małą - wspominała po latach.

5
/ 8
Fot. PAP/ Jacek Bednarczyk
Fot. PAP/ Jacek Bednarczyk

Później wyszło na jaw, że para sportowców kłóciła się, ponieważ - tak opowiadała Marczułajtis - Kolasiński nie chciał pracować na utrzymanie rodziny. - On nie robił nic. Kiedy nie było mnie w domu, siedział z dzieckiem. Wieczorami wychodził. Wracał nad ranem pijany - opowiadała "Faktowi" snowboardzistka. Twierdziła również, że mąż ją zdradzał.

6
/ 8

Pozew o rozwód sportsmenka złożyła, kiedy w ich życie coraz bardziej zaczęła wtrącać się matka Kolasińskiego. Rozprawa toczyła się przed Sądem Okręgowym w Krakowie. Marczułajtis przed wymiarem sprawiedliwości tłumaczyła, że jest na skraju załamania psychicznego. W końcu osiągnęła cel i dostała opiekę nad dzieckiem.

7
/ 8

Po latach Marczułajtis nie chce pamiętać o tych trudnych momentach w swoim życiu. Była już snowboardzistka jest dziś posłanką na Sejm i szczęśliwą żoną przedsiębiorcy Andrzeja Walczaka. Para ma córkę Igę. Ostatnio zasłynęła z - zakończonej skandalem finansowym - próby organizacji zimowych igrzysk w Krakowie (więcej tutaj).

8
/ 8
Fot. Newspix.pl/Archiwum PS/Agencja Przeglad Sportowy
Fot. Newspix.pl/Archiwum PS/Agencja Przeglad Sportowy

Kolasiński też się ożenił i poukładał życie prywatne. Były łyżwiarz pracuje jako policjant, a wolnym czasie daje lekcje jazdy na łyżwach. Publicznie praktycznie w ogóle się nie pokazuje ani nie udziela w mediach społecznościowych.

Opracował PS

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (2)
avatar
Edward Rybak
26.03.2016
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
W tytule: "To była najgorętsza para polskiego sportu". Czy redaktorzy WP rozumieja znaczenie przedrostka "naj"?! Zaczynam pojmowac, dlaczego tylu internautow powatpiewa w conajmniej srednie wyk Czytaj całość
avatar
piotruspan661
26.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
W filozofii chińskiej miłość i nienawiść, to dwa bieguny tego samego uczucia.