W tym artykule dowiesz się o:
Wszędzie kryje się niebezpieczeństwo
Czy tworzenie treści w mediach społecznościowych może być niebezpieczne? Okazuje się, że tak. Przekonała się o tym "Najgorętsza WAG w Premier League", jak mówi się o Mai Nilsson Lindelof.
Pachniało gipsem
"Prawie spadłam ze schodów dla tych zdjęć, więc proszę o polubienie" - napisała w komentarzu żona piłkarza Manchesteru United, szwedzkiego obrońcy Victora Lindelofa.
Skąd tytuł "najgorętszej"?
Otrzymała go w 2023 roku po tym, jak system sztucznej inteligencji umieścił ją wyżej, od jakiejkolwiek innej "drugiej połówki" piłkarzy Premier League. Dodajmy, że Maja Nilsson Lindelof może pochwalić się liczbą prawie 250 tys. obserwujących na Instagramie.
Prawie perfekcyjna
Według aplikacji AttractivenessTest.com Maja w rankingu na "Najgorętszą WAG Premier League" uzyskała średnią atrakcyjności na poziomie 9,7 w skali do 10. Otarła się zatem o perfekcyjność.
Zobacz także: "Pisowski śpiochu". Słowa Kaczyńskiego go rozwścieczyły
WAG? To jej się nie podoba
Na swoim blogu żona piłkarza "Czerwonych Diabłów" dała jasno do zrozumienia, że określenie WAG, stworzone przez Brytyjczyków, którym określa się żony czy partnerki piłkarzy, bardzo jej się nie podoba. Zwłaszcza, gdy ludzie identyfikują się jedynie jako żona obrońcy United, a nie jako bizneswoman, którą jest
Mocne słowa
"Jestem przedsiębiorcą. Mam własną firmę i wkrótce założę kolejną" - pisała. Nie chce być kojarzona z tym, że jest tylko "żoną piłkarza" i żyje na jego koszt. Dodała też, że ma dość ludzi, którzy umniejszają jej sukcesowi.